– Mamy jasny cel – chcemy, aby za 10 lat krakowianie pojechali metrem – zapowiada prezydent Krakowa Aleksander Miszalski. Podczas konferencji w ICE Kraków przedstawiono trasę metra. Rekomendowany przebieg dwóch linii – M1 i M2 – ma prawie 29 km i obejmuje 29 stacji. W ich zasięgu znajdzie się niemal 40% mieszkańców miasta. To najważniejsza inwestycja dekady, która ma stać się impulsem do rozwoju całego Krakowa.

Fot. Warszawa w Pigułce
System ma być w większości poprowadzony w tunelach podziemnych, co zapewni bezpieczny przejazd pod osiedlami i centrum. Początek zaplanowano w Nowej Hucie, w rejonie Kombinatu, gdzie powstanie również stacja techniczno-postojowa. Dalej trasa prowadzi przez aleję Róż, rondo Kocmyrzowskie i Czyżyny. Główna stacja w zachodniej części Nowej Huty to „Wiślicka”. Następnie metro dotrze m.in. do stacji „Bora-Komorowskiego”, „Rondo Młyńskie”, „Olsza”, a potem do „Ronda Mogilskiego” i „Dworca Głównego”, który ma stać się centralnym węzłem komunikacyjnym miasta.

Fot. UM Kraków
Na Starym Mieście stacje powstaną przy „Starym Kleparzu” i „Teatrze Bagatela”, a następnie w korytarzu Alei Trzech Wieszczów – przy Muzeum Narodowym. Metro przekroczy Wisłę, która dziś jest największą barierą transportową Krakowa. najważniejszy węzeł przesiadkowy powstanie przy rondzie Grunwaldzkim, kolejną stacją będzie „Ludwinów”. Wspólny przebieg obu linii zakończy się na stacji „Brożka”, gdzie nastąpi rozdzielenie tras. Linia M1 poprowadzi do Opatkowic przez Ruczaj, Kampus UJ, Kobierzyn i Kliny, a M2 do Kurdwanowa przez Łagiewniki, CH Zakopianka i przystanek kolejowy „Sanktuarium”.
Według prognoz, w zasięgu 10-minutowego spaceru do stacji znajdzie się prawie 40% mieszkańców, a razem z kolejami i tramwajami aż 63%. Podróże będą znacznie krótsze: z Nowej Huty do Muzeum Narodowego w 26 minut (zamiast 40), z Klinów do Dworca Głównego w 24 minuty (zamiast 50), a z Kurdwanowa do Bagateli w 18 minut (zamiast 40).
Metro stanie się kręgosłupem całego systemu transportowego, integrując się 11 razy z liniami tramwajowymi i 5 razy z kolejowymi.

Fot. UM Kraków
Prezydent Miszalski podkreśla, iż to nie tylko środek transportu, ale także inwestycja zmieniająca miasto. Wokół stacji powstaną nowe przestrzenie publiczne, parki, place oraz parkingi P+R. Metro ma również zrewitalizować obszary takie jak Kombinat w Nowej Hucie czy tereny dawnej fabryki Solvay przy Zakopiance.
Jak dodaje zastępca prezydenta Stanisław Mazur, krakowskie metro będzie oparte na najnowocześniejszych technologiach: autonomicznych składach, wysokiej częstotliwości kursowania i energooszczędności. Stacje i tunele zostaną zaprojektowane tak, aby mogły pełnić funkcję schronów w sytuacjach kryzysowych, co ma dodatkowo zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców.
Miasto traktuje metro jako absolutny priorytet najbliższej dekady. Jeszcze w tym roku rozpoczną się konsultacje rynkowe i przygotowania do wyboru doradców inwestycyjnych. W 2026 r. ma zostać podpisana umowa na dokumentację techniczną. Przetarg na budowę planowany jest najpóźniej w 2030 r., a sama budowa ma potrwać około 5 lat. Władze miasta zapowiadają, iż za 10 lat pojedziemy pierwszą linią metra.
Projekt metra został wskazany w Strategii Rozwoju Polski do 2035 r. jako jedna z kluczowych inwestycji infrastrukturalnych. Dzięki temu możliwe będzie pozyskanie środków centralnych, unijnych oraz finansowania z instytucji międzynarodowych.
Eksperci i naukowcy, m.in. z Politechniki Krakowskiej, podkreślają, iż metro będzie dostosowane do potrzeb miasta i jego mieszkańców, nowoczesne, inteligentne i wpisane w urbanistykę Krakowa.
„Studium kierunków rozwoju metra w Krakowie” przygotował interdyscyplinarny zespół złożony z pracowników urzędu, miejskich jednostek, uczelni i ekspertów zewnętrznych – transportowców, urbanistów i ekonomistów. Dokument powstawał wiele miesięcy, przy użyciu symulacyjnego modelu aglomeracji krakowskiej.