Kryzys w służbie zdrowia. 300 tys. mieszkańców Ontario opuściło izby przyjęć

bejsment.com 3 godzin temu

Nowe badanie pokazuje, iż w 2024 roku niemal 300 tysięcy pacjentów w Ontario opuściło izby przyjęć, nie doczekawszy się pomocy lekarskiej. To niemal 5 proc. z 6 milionów wizyt w oddziałach ratunkowych.

– To ogromna liczba. Nasze szpitale są przepełnione po brzegi – komentuje dr Adil Shamji, liberalny krytyk ds. zdrowia. – Każdy podatnik płaci za dostęp do opieki medycznej, zwłaszcza w chwilach, gdy liczą się minuty i stawką jest ludzkie życie. A prawda jest taka, iż za tego rządu wielu pacjentów tego dostępu nie otrzymuje.

Rząd przekonuje, iż inwestycje w system ochrony zdrowia są rekordowe. Jak podaje resort zdrowia, Ontario ma najkrótsze w kraju czasy oczekiwania na opiekę doraźną i pilne operacje, a także największą liczbę pracowników służby zdrowia i osób korzystających z podstawowej opieki medycznej. Jednak wciąż 2,5 mln mieszkańców prowincji nie ma własnego lekarza rodzinnego.

Krytycy zwracają uwagę, iż większa liczba lekarzy mogłaby odciążyć przepełnione szpitale. Nadzieje budzi nowa, czteroletnia umowa zawarta z lekarzami. Oprócz niemal 10-procentowej podwyżki w pierwszym roku, przewiduje ona wzrost wynagrodzeń o 7,3 proc. w kolejnych trzech latach, a także dodatkowe dodatki m.in. dla lekarzy szpitali dziecięcych.

– To znaczący wzrost i pozytywny krok naprzód – podkreśla dr Zainab Abdurrahman, prezes Ontario Medical Association. Dodaje, iż lekarze rodzinni otrzymają też wynagrodzenie za czas poświęcony na pracę administracyjną, co może zachęcić nowych absolwentów do podjęcia praktyki.

Ministerstwo Zdrowia zapowiada także inne zmiany, m.in. większe uprawnienia dla farmaceutów, które mają pomóc zmniejszyć obciążenie izb przyjęć w całej prowincji.

Na podst. CityNews

Idź do oryginalnego materiału