Ministerstwo Zdrowia skontroluje Ośrodek Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie i jego filię w Czersku. W poniedziałek rozpoczął się tam strajk głodowy pacjentów.
Krajowy Ośrodek Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie (woj. mazowieckie) działa od 2014 roku. Trafiają tam sprawcy najpoważniejszych przestępstw, którzy odbyli karę więzienia, ale w opinii dyrektorów zakładów karnych przez cały czas powinni być izolowani.
Od poniedziałku pacjenci ośrodka w Gostyninie, a od wtorku – jego filii w Czersku – prowadzą strajk głodowy. To trzeci protest tego typu podjęty przez pacjentów. Sprzeciwiają się panującym tam warunkom i żądają zmian, m.in. uchylenia – jak określają – nielegalnego, sprzecznego z konstytucją i ustawą o ochronie zdrowia psychicznego – regulaminu panującego w ośrodku; zaniechania represji i objęcia KOZZD stałym nadzorem Rzecznika Praw Obywatelskich.
„Nie jesteśmy bestiami ani zagrożeniem. Jesteśmy ludźmi, obywatelami, pacjentami” – napisali w oświadczeniu.
KOZZD i jego oddział zamiejscowy w Czersku jest jednostką podległą i monitorowaną przez Ministerstwo Zdrowia.
O interwencję w placówce zwróciła się do resortu profesor Monika Płatek, karnistka z Uniwersytetu Warszawskiego, która jest przedstawicielką społeczną pacjentów przebywających w tych ośrodkach.
Do ośrodka trafiają sprawcy, którzy – w opinii dyrektorów zakładów karnych – powinni być przez cały czas izolowani, bo z powodu preferencji seksualnych lub zaburzeń osobowości mogą popełniać kolejne przestępstwa. O umieszczeniu w Gostyninie decyduje sąd na podstawie opinii biegłych.
Organem prowadzącym ośrodek jest Ministerstwo Zdrowia. Zgodnie z ustawą osoby tam kierowane powinny podlegać indywidualnej terapii.