Sorgo, afrykańskie zboże w sam raz na suszę i upały

Testowane na polach doświadczalnych afrykańskie sorgo wydaje się być idealną rośliną uprawną przy ocieplającym się klimacie. Sprawdza się w czasie suszy i spokojnie dojrzewa do późnej jesieni. Możliwości afrykańskiego zboża sprawdzają od dwóch lat eksperci ze świętokrzyskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego.

Od dwóch lat nasz ośrodek prowadzi doświadczenia z sorgo. W zeszłym roku byliśmy zadowoleni z efektów i mam nadzieję, iż w tym roku będzie podobnie – mówi Piotr Witczak, pracownik działu technologii produkcji rolniczej i doświadczalnictwa Świętokrzyskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Modliszewicach.

Jak wylicza ekspert, zaletą sorgo odporność na suszę, ponieważ jest to roślina pochodząca z Afryki.

– Dlaczego testujemy sorgo? Ponieważ zmienia się klimat. Wiosny lata, są suche, często prawie bez deszczu, a wrzesień, a choćby październik są już ciepłymi miesiącami i sorgo może spokojnie dojrzewać choćby jesienią. Można go śmiało polecić naszym rolnikom – mówi Piotr Witczak.

I dodaje: – Warto zauważyć, iż sorgo ostatnio lepiej sprawdza się w uprawie niż nasze rodzime gatunki zbóż, na przykład pszenica jara, owies czy pszenżyto jare. Dużo lepiej plonuje i lepiej sobie radzi przy obecnych warunkach pogodowych.

Potrzebuje słońca, którego mamy coraz więcej.

– Obecny rok nie jest może najlepszym na to przykładem, ale generalnie widać zmianę klimatu i przesuwanie się wysokich temperatur na jesień – mówi ekspert ŚODR.

Jak podkreśla Piotr Witczak, na naszych polach coraz lepiej sprawdza się też kukurydza.

– Kukurydza staje się wręcz przebojem na naszych polach. Uprawiamy jej już około 2 milionów hektarów w Polsce, podczas gdy jeszcze do niedawna było jej około cztery razy mniej. Kukurydza goni choćby pszenicę ozimą, która była do tej pory królową naszych upraw – informuje ekspert.

Jak zaznacza, warto docenić i polecić rolnikom sorgo, ponieważ nadaje się choćby na słabsze gleby, kukurydza zaś do uprawy na lepsze ziemie.