Szykuje się trudny czas. Wojsko gotowe do reakcji, MSWiA zaskoczyło wszystkich

15 godzin temu
Zdjęcie: Burze, ulewy i błyskawiczna mobilizacja. Wojsko może działać w każdej chwili | foto KCI/TuŁódź/WOT


Terytorialsi w pełnej gotowości

Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz ogłosił w mediach społecznościowych, iż żołnierze WOT zostali postawieni w stan podwyższonej gotowości. Jest to reakcja na dynamicznie zmieniającą się sytuację pogodową, która w najbliższych dniach może doprowadzić do lokalnych kryzysów.

Najbardziej zagrożone są województwa południowe: dolnośląskie, opolskie, śląskie, małopolskie, świętokrzyskie i podkarpackie. W tych regionach terytorialsi mogą zostać zmobilizowani w ciągu zaledwie 6 godzin od wydania rozkazu. W kolejnych sześciu województwach – warmińsko-mazurskim, podlaskim, kujawsko-pomorskim, wielkopolskim, łódzkim, mazowieckim oraz lubelskim – czas stawiennictwa wynosi maksymalnie 12 godzin. Pozostałe regiony kraju nie są w tej chwili objęte trybem natychmiastowej mobilizacji.

„Pozostajemy w stałym kontakcie z wojewodami, samorządowcami, służbami i dowódcami. Jesteśmy gotowi do szybkiej reakcji tam, gdzie będzie to konieczne” – zapewnił minister Kosiniak-Kamysz.

Wsparcie dla mieszkańców i samorządów

Żołnierze WOT będą wspierać działania ratownicze, pomagać w ewakuacjach i usuwaniu skutków podtopień. Będą również uczestniczyć w zabezpieczaniu terenów zagrożonych oraz dostarczać pomoc humanitarną w rejonach, gdzie infrastruktura może zostać uszkodzona przez żywioł.

Ich obecność ma na celu przede wszystkim szybkie wsparcie służb cywilnych i samorządów, które już przygotowują lokalne plany zarządzania kryzysowego. Dzięki współpracy z wojskowymi możliwe będzie szybsze i sprawniejsze reagowanie na dynamicznie rozwijającą się sytuację pogodową.

Aktywacja służb ratunkowych

Państwowa Straż Pożarna również przygotowuje się do intensywnej pracy. Centralny Odwód Operacyjny znajduje się w pełnej gotowości, a jego skład został wzmocniony podchorążymi i kadetami szkół pożarniczych. W szczególności w województwach śląskim, małopolskim i opolskim zwiększono stany osobowe jednostek ratowniczych.

Strażacy przygotowują sprzęt i organizują grupy szybkiego reagowania, które będą działać na terenach najbardziej narażonych na skutki ulew i burz. W gotowości pozostają także jednostki do usuwania powalonych drzew, wypompowywania wody z zalanych piwnic i zabezpieczania zerwanych dachów.

Ostrzeżenia meteorologiczne i hydrologiczne

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia III stopnia dla południowych powiatów województw opolskiego, śląskiego i małopolskiego. Oznacza to najwyższy poziom zagrożenia burzowego i deszczowego. Dla większości pozostałych regionów kraju obowiązują alerty II stopnia.

Dodatkowo IMGW ostrzega przed niebezpiecznymi wezbraniami rzek. Ostrzeżenia hydrologiczne II stopnia obowiązują w Małopolsce, na Śląsku i Opolszczyźnie. W przypadku utrzymujących się intensywnych opadów możliwe są lokalne powodzie i uszkodzenia wałów przeciwpowodziowych.

Apel do obywateli

Władze apelują do mieszkańców o zachowanie szczególnej ostrożności. Zalecane jest unikanie przebywania w pobliżu rzek, nisko położonych terenów oraz obszarów zagrożonych osunięciami gruntu. Mieszkańcy powinni również śledzić komunikaty służb i być przygotowani na ewentualną ewakuację lub przerwy w dostawie energii elektrycznej.

Terytorialsi i strażacy będą wspierać lokalne społeczności, ale odpowiedzialne zachowanie obywateli ma najważniejsze znaczenie dla bezpieczeństwa.

Sprawdzian dla służb i administracji

Obecna sytuacja jest testem dla krajowego systemu zarządzania kryzysowego. Skoordynowane działania MON, RCB, PSP i władz lokalnych mają zapewnić możliwie najszybszą reakcję na zbliżające się zagrożenia. Zdolność do szybkiej mobilizacji, dobra komunikacja i zaangażowanie wojska oraz służb cywilnych mogą zadecydować o skuteczności pomocy i ograniczeniu strat.

Idź do oryginalnego materiału