W pierwszym meczu barażowym o awans do Betclic III ligi – Naprzód Jędrzejów pokonał w czwartek (19 czerwca) Lubliniankę Lublin 1:0 (0:0).
Gola na wagę zwycięstwa strzelił z rzutu karnego w 76. minucie Mateusz Rejowski.
– Mieliśmy swój konkretny plan na wysoką obronę, licząc na to, iż Lublinianka będzie próbowała krótko rozgrywać piłkę od bramki. Niestety, nasza intensywność w pressingu na początku spotkania nie była na poziomie, którego oczekiwaliśmy. Spodziewaliśmy się raczej krótkiej gry, a tymczasem rywale częściej decydowali się na dłuższe zagrania. Mieliśmy też pewien problem z przechwytywaniem drugich piłek. Wprowadziliśmy jednak drobne korekty i z czasem zaczęliśmy odzyskiwać kontrolę – Lublinianka miała już znacznie mniej sytuacji, by spokojnie budować akcje. Myślę, iż ranga meczu mogła lekko sparaliżować moich zawodników – widać było pewną nerwowość, zwłaszcza na początku. Mimo to, już w pierwszej połowie pokazywaliśmy momentami naprawdę dobrą, kombinacyjną grę. W drugiej części stworzyliśmy dwie konkretne okazje: trafienie w poprzeczkę i rzut karny. To był mecz bardzo zamknięty, wyrównany, taki, jakiego się spodziewaliśmy – bez wielkich różnic jakościowych czy taktycznych. Tym bardziej należą się ogromne brawa dla moich zawodników za walkę i realizację założeń – powiedział po spotkaniu trener Naprzodu Marcin Pluta.
W finale baraży o Betclic III ligę jędrzejowianie w niedzielę (22 czerwca) o godzinie 17 zmierzą się z zespołem Glinik Gorlice, który w drugim półfinale pokonał JKS Jarosław 2:1.