Piłkarzy KSZO 1929 Ostrowiec w 28. kolejce Betclic III ligi czeka, jak się wydaje, najłatwiejsze zadanie w rundzie. W piątek (2 maja) o godz. 13.30 zmierzą się na wyjeździe ze zdecydowanie najsłabszą drużyną rozgrywek, Unią Tarnów.
Jaskółki od początku sezonu są „czerwoną latarnią” tabeli. Dotychczas Unia zgromadziła zaledwie 3 punkty i jest jedynym zespołem w stawce, który nie wygrał jeszcze meczu. KSZO ma zupełnie inne cele. Ostrowczanie po siedmiu zwycięstwach wiosną są wiceliderem tabeli i cały czas walczą choćby o bezpośredni awans.
– Nie zaklinamy rzeczywistości, ale widzimy w którym miejscu jesteśmy. Ta kolejka może już sporo wyjaśnić, bo jest kilka ciekawych par. o ile chodzi o nasz mecz w Tarnowie to na pewno nie zlekceważymy rywala. Chcemy w Tarnowie spokojnie zdobyć komplet punktów, ale przypomnę, iż gramy na sztucznej murawie, a naprzeciwko nas stanie młody, ambitny zespół, który nie ma już nic do stracenia – powiedział w rozmowie z Radiem Kielce trener KSZO 1929 Ostrowiec Radosław Jacek.
W zespole Pomarańczowo-Czarnych na pewno nie wystąpi obrońca Piotr Łazarz, który musi pauzować za nadmiar żółtych kartek.
W rundzie jesiennej, w październiku piłkarze KSZO pokonali na własnym stadionie Unię Tarnów 2:1. Jedną bramkę zdobył wówczas Dominik Pisarek, a druga padła po samobójczym trafieniu bramkarza Unii Wojciecha Misiaszka.