Jeremy Sochan wyleczył kontuzję, która nie pozwoliła mu zagrać w niedawno zakończonych mistrzostwach Europy. Koszykarz San Antonio Spurs szykuje się do zbliżającego się sezonu w NBA, ale nie zapomina o reprezentacji Polski.

Polska była współgospodarzem EuroBasketu 2025 i zajęła w nim 6. miejsce. Jedyny Polak w NBA, choć przebywał w Stanach Zjednoczonych, był na bieżąco z wynikami Biało-Czerwonych. – Oglądałem nasze mecze i bardzo podobało mi się to, co widziałem. Zawodnicy grali z ogromną pasją i sercem. Polska ma tę energię w koszykówce i cały świat mógł to zobaczyć w trakcie EuroBasketu – podkreślał Jeremy, cytowany przez swoje biuro prasowe.
– Dla mnie oglądanie tego turnieju sprzed telewizora to było trudne doświadczenie, ale w moim podejściu do kadry nic się nie zmieniło. Dla mnie gra w Biało-Czerwonych barwach to ogromny honor i już nie mogę się doczekać, kiedy będę mógł zagrać w kadrze – podkreślił Sochan, który najbliższą okazję do zrealizowania swych zamiarów będzie miał w eliminacjach do mistrzostw świata w 2026 roku.
Jeremy dochodzi do siebie po urazie łydki. – Krok po kroku jest coraz lepiej. To proces. Pracuję mocno w San Antonio i myślę, iż będę na sto procent gotowy na start obozu. Bardzo się stęskniłem za koszykówką – mówił 22-letni zawodnik, który pod koniec września przebywał w Polsce przez kilka dni. Wizyta miała m.in. związek z obowiązkami kontraktowymi dla jednego z jego sponsorów.
Sezon NBA rusza 21 października, a dwa dni później „Ostrogi” zmierzą się z Dallas Mavericks.
opr. tom