Hala Globus pęka w szwach przed decydującym starciem Startu z Legią

4 godzin temu

Wielka bitwa o mistrzostwo – hala pęka w szwach

To już nie tylko sport – to walka o marzenia tysięcy kibiców. Atmosfera w Lublinie jest napięta jak struna, a niedzielny mecz PGE Startu z Legią urósł do rangi najważniejszego wydarzenia sportowego w historii miasta.

Oddam, szukam, pozdrawiam, praca

Sprawdź, co oferują i czego szukają mieszkańcy Lublina

Zobacz posty

Kolejki po bilety tworzyły się jeszcze przed otwarciem kas, a zainteresowanie przerosło oczekiwania organizatorów. Na trybunach zasiądzie komplet – 4221 widzów!

Dziękujemy, iż jesteście z nami i mamy nadzieję, iż RAZEM ozłocimy Lublin! – czytamy w komunikacie klubu.

Zobacz również

Brak planów na niedzielę? Dziś w regionie koncerty gwiazd: Lady Pank, Boys, Miły Pan, Happysad i inni!

Kapitan nie traci wiary: „Został jeden mecz. przez cały czas mamy paliwo”

Lublinianie byli o krok od zakończenia finałów w Warszawie, prowadząc 3:2 w serii, ale Legia wyrównała stan rywalizacji, wygrywając szósty mecz 87:83. Ostatni pojedynek odbędzie się jednak w Lublinie, dzięki lepszemu bilansowi z sezonu zasadniczego.

Czujemy trochę śmiech przez łzy, bo jesteśmy zmęczeni, a sami sobie wydłużamy sezon – mówi kapitan Filip Put. – Planowaliśmy zakończyć to szybciej, ale nie udało się, bo Legia to nie jest słaby przeciwnik. Na szczęście gramy decydujące starcie u siebie – dodaje.

Zobacz również

Nowy Starbucks w Lublinie! Otwarcie już za kilka dni

Doświadczony skrzydłowy przyznaje, iż drużyna miała w finałach momenty rozprężenia, które kosztowały ją utratę przewagi:

Mamy problem z utrzymywaniem wysokiego prowadzenia. Legia potrafiła wykorzystać każdą chwilę naszej dekoncentracji – przyznaje Put. – W piątek trafili 10 trójek w pierwszej połowie – to zrobiło różnicę.

Męczarnie, walka, determinacja – to był sezon godny mistrza

Start Lublin rozegrał w tych play-offach maksymalną możliwą liczbę spotkań – aż 17. Choć rywale z Warszawy mają o trzy mecze mniej w nogach, to lublinianie nie zamierzają narzekać.

Nadal mamy w baku paliwo. Teraz wszystko zależy od głowy – mówi kapitan. – Gramy u siebie, mamy doświadczenie, mamy kibiców. Nie zostało nic innego, jak wygrać i świętować razem mistrzostwo Polski! – kończy z determinacją.

Zobacz również

W niedzielę wyścig kolarski PZU Gran Fondo Lublin. Zamknięte drogi w Lublinie i gminach Strzyżewice oraz Bychawa

Czy Lublin dzisiaj sięgnie po złoto?

To może być najpiękniejszy dzień w historii koszykówki w naszym mieście. Trybuny będą kipieć z emocji, a drużyna – prowadzona przez Filipa Puta – stanie przed szansą, by dać mieszkańcom pierwszy w historii tytuł mistrza Polski.

A Wy? Będziecie dziś na Globusie?

Jak oceniacie szanse Startu? Czy to właśnie dziś Lublin sięgnie po złoto? Dajcie znać w komentarzach!

Idź do oryginalnego materiału