Dzień pełen atrakcji w zajezdni!

zapatrzeniwkonin.pl 3 tygodni temu
Zdjęcie: BAN


Szturm na bramę zajezdni autobusowej rozpoczął się kilka minut po godzinie 10, co ja za głupoty piszę, przecież dziś brama zajezdni była szeroko otwarta, a pracownicy konińskiego MZK czekali z otwartymi ramionami na swoich gości.

Nasz miejski przewoźnik przygotował dziś wraz ze swoimi partnerami ogrom atrakcji dla mieszkańców grodu z koniem w herbie, wydarzenie zorganizowano w ramach Europejskiego Tygodnia Mobilności.

Magdalena Przybyła, prezeska wraz ze swoimi pracownikami zamówiła wymarzoną wręcz na festyn rodzinny pogodę, wrzesień potrafi być kapryśny i wylać na miłośników imprez plenerowych wanny wody, ale nie tym razem! Słoneczna pogoda, bezchmurne niebo zachęciły całe rodziny do wyjścia z domu i wspólnej zabawy na terenie zajezdni autobusowej.

Na co dzień to miejsce niedostępne dla zwiedzających, dziś otwarte i gościnne, autobusy wyszorowane i błyszczące z otwartymi drzwiami czekały na zwiedzających, można było zasiąść za kierownicą naszych miejskich rydwanów i pomarzyć! No i rzeknę Wam szczerze nasłuchałem się dziś deklaracji małych marzycieli „jak dorosnę, to zostanę kierowcą autobusu”! Niech tylko 10% tych młodych miłośników miejskiej komunikacji dotrzyma słowa to nasz miejski nie będzie miał problemu z obsadą taboru autobusów, zresztą pogratulować strategii zarządzania, taka wczesna rekrutacja prawdopodobnie ma sens!

Było gwarno i wesoło, w powietrzu fruwały bańki mydlane, dzieciaki malowały swoje uśmiechnięte buźki, można było sprawdzić swoje umiejętności na torze gokartowym, popływać łódka w mini basenie, modelowano balony, jak zwykle spory ogonek kolejkowy ustawił się do dmuchańców.

Mali miłośnicy malowania kamieni też mieli pełne ręce roboty, a jakie piękne wianki wychodziły spod rąk pracownic MZK i chętnych do uczestnictwa w tych twórczych warsztatach.

Można było się przejechać zabytkową Scanią, która kursowała między zajezdnią a dworcem PKP, taka Scania nie waży tyle co worek ziemniaków, bo aż 8 ton, ale pojawili się śmiałkowie, którzy postanowili stanąć w szranki i przeciągać linę przyczepioną do zabytkowego autobusu.

Było mnóstwo dobrej zabawy, ale organizatorzy nie zapomnieli też, iż taki festyn rodzinny to znakomite miejsce by zwrócić uwagę na aspekt udzielenia pomocy przedmedycznej i szkoliły się dzieciaki i ich opiekunowie.

To kolejny festyn rodzinny zorganizowany przez koniński MZK w którym miałem przyjemność uczestniczyć i rzekną Wam szczerze opanowali do perfekcji organizację imprez plenerowych, Ci co byli bankowo nie żałują, a dla tych, którzy jeszcze nie przekroczyli bramy zajezdni mam dobrą wiadomość już za rok będziemy się znów dobrze bawić wspólnie, warto zajrzeć do serca konińskiej komunikacji poznać i porozmawiać z tymi co wożą nas codziennie do pracy i szkoły. Warto tam zajrzeć!

Idź do oryginalnego materiału