Villads Nagel, zawodnik Polonii Piła, nie krył rozczarowania odwołaniem meczu Polonia Piła – Start Gniezno.
W rozmowie z „Przeglądem Sportowym” wyraził ubolewanie, iż rywalizacja nie doszła do skutku. Ujawnił iż sensacyjne kulisy – zawodnicy choćby nie mogli wyjść na tor. Stwierdził ponadto, iż nikt ich nie pytał o zdanie.
Nikt tutaj w paddocku nie wie, co się dzieje. Tak naprawdę na torze byli jedynie trenerzy obu zespołów oraz sędzia. Nie wpuszczono nas (zawodników) choćby na obchód – powiedział Nagel.
Następnie ujawnił, iż podczas piątkowego treningu tor wyglądał podobnie, a problemów z jazdą nie było.
Mówiąc szczerze, myślałem, iż bez problemu rozegramy te zawody. Ta nawierzchnia wcale nie wygląda źle, a ja często rywalizowałem w dużo trudniejszych warunkach. o ile ktoś się boi rywalizacji na takim torze, to powinien przyjechać do Danii i zobaczyć jak tam się ścigamy – zaznaczył w rozmowie z PS.
Ostatnia aktualizacja artykułu: 25 sierpnia 2025 o godz. 15:07:30