Początkowo tancerz w zespołach regionalnych takich jak „Beskidy”, „Jodły”, „Pilsko” czy „Ziemia Żywiecka”, z czasem poświęcił się budowie tradycyjnych instrumentów pasterskich. Z potrzeby serca i w trosce o zachowanie kultury góralskiej tworzył manualnie trombity i rogi z lokalnych gatunków drewna. Jego instrumenty były unikalne, pełne duszy i autentyczności.
Ceniony za kunszt, cierpliwość i oddanie, Piwowarczyk stał się symbolem żywej tradycji Beskidów. Inspirował innych nie tylko talentem, ale i serdecznością oraz skromnością.
Odszedł człowiek wyjątkowy – strażnik dziedzictwa kulturowego. Dziękujemy za wszystko, co zrobił dla naszej kultury.