Dla osób zamieszkałych w Bieszczadach lub regularnie odwiedzających okolice Jeziora Solińskiego widok niewielkiej wyspy między zaporą wodną w Solinie a Polańczykiem nie stanowi szczególnej atrakcji. Jednak dla turystów, którzy po raz pierwszy mają okazję zobaczyć to miejsce, widok budzi zaciekawienie i rodzi pytania o pochodzenie wyspy.
W ostatnich tygodniach, ze względu na utrzymujący się brak intensywnych opadów deszczu, poziom wody w zbiorniku opadł na tyle, iż Wyspa Okresowa ponownie stała się widoczna. To nie pierwszy raz, gdy pojawia się latem – podobne sytuacje miały miejsce także w poprzednich sezonach.
Na takie zwierzę natrafiono w Bieszczadach. Gryzoń pochodzi z Ameryki Południowej
Atrakcja dla turystów
Pojawienie się Wyspy Okresowej to dodatkowa atrakcja dla osób wypoczywających nad Soliną. Do wysepki chętnie dopływają turyści, korzystając z rowerów wodnych czy kajaków. Zjawisko to, choć naturalne i ściśle związane ze stanem wód w zbiorniku, dodaje krajobrazowi charakterystycznego elementu, który różni się w zależności od warunków pogodowych i hydrologicznych.
Fot. Kamil Mielnikiewicz
Cztery wyspy Jeziora Solińskiego
Jezioro Solińskie, największy sztuczny zbiornik wodny w Polsce, kryje w sobie cztery wyspy. Oprócz pojawiającej się okresowo wysepki, istnieją także stałe „obiekty”. Największą z nich jest Wyspa Duża, znana również jako Wyspa Energetyka. To miejsce oferuje noclegi w domkach oraz na polu namiotowym. Co istotne, dzięki przeprawie promowej z Polańczyka możliwy jest także dojazd samochodem. Drugą co do wielkości jest Wyspa Skalista, niemal w całości porośnięta lasem i położona na wysokości Teleśnicy. Jej naturalny charakter przyciąga osoby poszukujące spokoju i kontaktu z przyrodą.
Najbardziej rozpoznawalną jest natomiast Wyspa Zajęcza. Ze względu na swoje położenie, widoczna jest zarówno z Soliny, jak i z Polańczyka, stając się jednym z charakterystycznych punktów widokowych tego obszaru.