Wędkarze spotkali się wczesnym rankiem, w niedzielę 27 lipca. Po rozlosowaniu stanowisk, rozłożeniu sprzętu i akcesoriów wędkarskich, walczyli przez 5 i pół godziny. Nad sportową częścią zawodów czuwali sędziowie. Mistrzostwa powiatu w wędkarstwie indywidualnym - czyli wędkarze rywalizowali o zwycięstwo, pierwsze i drugie miejsce. Jednocześnie sędziowie prowadzili klasyfikację drużynową. O tym, kto stanie na najwyższym miejscu na podium decydowała zsumowana ilość punktów zdobytych w kategorii indywidualnej przez każdego z 7 zawodników z danej drużyny. W klasyfikacji drużynowej wygrała gmina, którą reprezentują wędkarze z największą pulą punktów, czyli z najbardziej wypełnionymi siatkami.
- Obserwowaliśmy prognozy pogody od kilku dni. Byliśmy nastawieni na dużo gorsze warunki. Niedzielny poranek oraz przedpołudnie było bezdeszczowe, słoneczne, co bardzo sprzyjało wędkarzom. Pod koniec zawodów niebo się zachmurzyło i przyszedł deszcz - przyznał Marcin
Słoneczną aurę wędkarze zamówili sobie na czas połowów, na podsumowanie i wręczanie pucharów już nie. Jednak nie miało to większego znaczenia. Zawody odbywały się w świetnej atmosferze – pełnej sportowej pasji, wzajemnego wsparcia i pozytywnej energii, z domieszką adrenaliny.
Po zakończeniu połowów odbyło się ważenie ryb - komisja sędziowska odwiedziła każde stanowisko, żeby sprawdzić i zanotować wyniki zawodów, czyli ilość złowionych ryb w kilogramach.
Jeśli chodzi o drugą część, charytatywną - dla Alanka Swory zebrano ponad 5,5 tysięcy złotych