W krakowskim klubie, jednym z dwóch z naszego miasta obok Wisły, który w przyszłym sezonie będzie występował w I lidze, nie próżnowali także w gabinetach. Choć ostatnia prosta w drodze po awans była niespodziewanie kręta (brak bezpośredniej promocji i konieczność występów w barażach), to byli przygotowani na zakończenie z happy endem. Wciąż...