Po ósmym biegu Stelmet Falubaz prowadził w Lubuskich Derbach różnicą 6 punktów, ale to Gezet Stal przejęła mecz w “drugiej połowie” i wygrała po raz pierwszy sezonie. Sytuacja zielonogórzan coraz trudniejsza. Na pocieszenie pozostaje postawa Leona Madsena, który na Jancarzu zdobył 11+3. Niedosyt jednak pozostawia ostatni bieg wczorajszego starcia. Duńczyk skończył go bez punktu.
Ekstremalnie trudna staje się sytuacja Stelmetu Falubazu w tabeli PGE Ekstraligi. 0 zwycięstw i 4 porażki to bilans zielonogórzan, którzy mieli walczyć w tym sezonie o play-offy. Poprawa stylu w Gorzowie Wlkp. była, ale nie przyniosła dużych punktów. Pozostawia jedynie nadzieje na lepsze występy żółto-biało-zielonych w kolejnych potyczkach. Mówi Piotr Protasiewicz trener i dyrektor Sportowy Stelmetu Falubazu.
Madsen miał być liderem i gwiazdą tej drużyny. Na razie rolę lidera jak na kapitana przystało pełni Przemysław Pawlicki. W derbach zdobył 13 punktów w sześciu biegach. Jak komentował wczorajsze derby?
Szeroka relacja ze 105. Derbów Ziemi Lubuskiej w magazynie żużlowym W69 na 96FM.