W sobotę o 9:00 na ranczo w Małyszynie wystartuje charytatywny turniej piłki nożnej dla Maksia Mazurka z Działoszyna. Nie zabraknie pozytywnych sportowych emocji oraz wielu okazji, aby wesprzeć chłopca. Zaplanowano wiele atrakcji, licytacji, a choćby kiermasz ciast. Nie może was tam zabraknąć.
Panowie się zorganizowali i to jest ich pomysł. Dołączyliśmy się do pomocy, ponieważ potrzebowali wsparcia logistycznego. Nie jesteśmy jedyni, które grają dla Maksia. Dla Maksia gra, wiele firmy, reprezentacji różnych, zbieramy środki i nie potrzeba tłumaczyć, jaki jest duży problem z takim chorobami i iIe pieniążków potrzeba. Dlatego serca muszą być otwarte i właśnie panowie to są ludzie z takim sercami, iż wzruszenie ogarnia. – mówi Jarosław Rozmarynowski ze Stowarzyszenia Łączy nas Wieluń.
Będziemy mieli na pewno atrakcje dla najmłodszych. Będzie to bezpłatny dmuchaniec, z którego będą mogli sobie skorzystać. Będą możliwości zrobienia warkoczyków, malowania jakichś obrazów, które też pójdą na licytację, dzięki, którym będziemy mogli te pieniążki zebrać. Jesteśmy też po rozmowach ze strażą, więc możliwe, iż od nich będzie przygotowane auto, które będzie można sobie zobaczyć, jak strażacy na co dzień pracują. Myślę, iż dla najmłodszych na pewno będzie dużo atrakcji. Taką wisienką na torcie będzie mecz pokazowy. Koledze udało się zaprosić na mecz pokazowy reprezentację Polski Futsalu, która zagra mecz z legendami WKS-u Wieluń. – mówi Wojciech Jarkowski z drużyny Yes We Can.
Chcemy zamknąć turniej na maksymalnie 14 drużynach, żeby też ten turniej nie trwał do nie wiadomo, której godziny. Sam Działoszyn to pięć albo cztery drużyny, do tego drużyny z zagranicy, między jednymi z Niemiec i piłkarze z Kolumbii. Zatem międzynarodowo. – dodaje Jakub Begier z Yes We Can.
Pomagać Maksiowi można również poprzez bezpośrednie wsparcie zbiórki na Siepomaga.pl. Chłopiec zebrał do tej pory około 48% potrzebnej sumy, brakuje jeszcze ponad 8 mln 300 tys. zł.
Gośćmi Radia ZW byli Jarosław Rozmarynowski, Wojciech Jarkowski i Jakub Begier