Dawny kościół katolicki św. Korneliusza w chicagowskiej dzielnicy Jefferson Park przechodzi niezwykłą metamorfozę. W zabytkowym budynku przy 5430 W. Foster Ave., który jeszcze kilka lat temu służył lokalnej wspólnocie wiernych, już niedługo powstaną… korty do pickleball.
Parafia św. Korneliusza została założona w 1925 roku. W latach 60. wybudowano nowy kościół, który mógł pomieścić 750 osób i został poświęcony w 1965 roku. W szczytowym okresie, w latach 80., do parafii należało aż 2,500 rodzin. Jednak w 2020 roku, w ramach konsolidacji prowadzonej przez Archidiecezję Chicago, św. Korneliusz został połączony z parafią św. Elżbiety Trójcy Świętej i zamknięty. Ostatnia msza odbyła się w marcu 2020 roku, tuż po wybuchu pandemii COVID-19.
Teraz, zamiast nabożeństw, w dawnej świątyni rozgrywane będą sportowe mecze z użyciem rakietek. Nowym właścicielem budynku został Chris Petrick, który odkupił go od Archidiecezji. Jak przyznał, transakcja musiała uzyskać zatwierdzenie aż w Watykanie. Choć Petrick wychował się w rodzinie prezbiteriańskiej, dziś deklaruje, iż jego prawdziwą pasją jest pickleball – dynamiczna gra łącząca elementy tenisa, badmintona i ping-ponga. Jak mówi: „Wiele osób może w to grać. To przez cały czas świetna zabawa, niezależnie od poziomu zaawansowania.”
Pomysł zrodził się z frustracji związanej z brakiem dostępnych kortów. Wysokie, 40-stopowe sklepienie kościelnej nawy okazało się idealnym miejscem na realizację tej wizji.
— „Jeden kort przebiegać będzie poziomo, w stronę dawnego ołtarza, a drugi pionowo, w kierunku chrzcielnicy” – wyjaśnia Petrick.
Do projektu dołączył architekt Ed Torrez z pracowni Arda Design, który przyznaje, iż taka adaptacja budzi ogromne zainteresowanie: „Kiedy mówię innym klientom, iż przerabiamy kościół na korty do pickleball, są zaskoczeni.”
Wiele elementów wystroju zostanie zachowanych – w tym oryginalne witraże oraz żyrandole w stylu modernistycznym z połowy XX wieku. Nowe miejsce otrzyma nazwę The Church Club i oprócz kortów zaoferuje również szatnie, pokoje do gry w bilard i rzutki, a choćby profesjonalną kuchnię.
Petrick planuje ograniczyć liczbę członków do około 50, ale zapewnia, iż budynek będzie również dostępny dla lokalnej społeczności i wydarzeń publicznych. Dzięki kreatywności i pasji, dawny kościół św. Korneliusza zyska nowe życie – przez cały czas pozostając miejscem spotkań, choć w zupełnie innej formie.