– Przypadł nam bardzo trudny terminarz meczów na początek rundy. Ciężko nam było „wbić się” z dobrymi wynikami w te rozgrywki. Graliśmy już z Lublinianką i Ładą, a przed nami niezwykle wymagający wyjazdowy mecz z Lewartem Lubartów. Zobaczymy, jak z tego wybrniemy. Na razie jestem zadowolony z gry swojego zespołu i uzyskanych wyników – mówi Paweł Babiarz, szkoleniowiec Tomasovii.Po odejściu z Łady i powrocie do Tomasovii trener Babiarz trzy razy prowadził swoją obecną drużynę w IV lidze przeciwko poprzedniej. I ani razu nie przegrał. Uzyskał dwa zwycięstwa i remis. – Pracowałem w Ładzie rok, a z kadry zespołu, który prowadziłem, pozostali jedynie Alfimow, Chmura, Gonczarewicz, Janczuk, Dorosz i Josue. Nie było nam łatwo wygrać w Biłgoraju, bo trener Zając przykłada dużą wagę do taktyki gry i jest naprawdę dobry w te klocki. Wiedzieliśmy, iż po raz kolejny czekają nas piłkarskie szachy. Zmiany w składzie, dokonywane przez oba zespoły w trakcie meczu, były dostosowane do przeciwnika i sytuacji na boisku. My byliśmy górą w tej rozgrywce – komentuje trener Babiarz.Bramki dla Tomasovii zdobyli Damian Szuta i Arkadiusz Smoła (w 53 i 75 minucie). Jedynego gola dla Łady Cezary Pęcak strzelił w szóstej minucie czasu doliczonego do drugiej połowy. – Czas posiadania piłki przez oba zespoły był wyrównany. Ja jednak nie lubię przyjmować tego kryterium do oceny, która drużyna była lepsza. Często zespoły specjalnie oddają rywalom inicjatywę, by grać z kontry. jeżeli chodzi o sytuacje podbramkowe, to pod tym względem w pierwszej połowie było „na remis”, za to w drugiej byliśmy konkretniejsi niż Łada. Wygraliśmy także dlatego, iż wykazaliśmy się większą determinacją i agresywnością. Najlepiej świadczą o tym napomnienia. Łada dostała tylko jedną żółtą kartkę, a my aż sześć. Ja tych kartek dla nas nie żałuję. Kluczem do naszego zwycięstwa było też to, iż umieliśmy się wybronić ze „stałych fragmentów gry”, które Łada zawsze ma groźne i dobrze dopracowane w każdym szczególe – mówi trener Babiarz.PRZECZYTAJ TEŻ: Tomasovia Tomaszów Lubelski przegrała wszystkie mecze kontrolne. Trener uważa, iż wyniki są mniej ważneŁada 1945 Biłgoraj – Tomasovia Tomaszów Lubelski 1:2 (0:0)Gole: 0:1 D. Szuta 53, 0:2 Smoła 75, 1:2 Pęcak 90.Łada: Alfimow – Gonczarewicz (65 Nowak), Pytka, Chmura, Woźniak – Czułowski (77 Pęcak), Krywołapow, Janczuk (65 Wachowicz) – Knap (46 Perdun), Białek (82 Blicharz), Bis (65 Josue); trener Zając.Tomasovia: Nikołajenko – Płocki (90 Heijmann), Łuczkowski, Williams, Orzechowski – Karasiuk (90 Skiba), Słotwiński (71 Pleskacz), Miszczenko – J. Szuta (88 Żerucha), M. Grzęda (53 Smoła), D. Szuta (85 M. Szuta); trener Babiarz.Żółte kartki: Krywołapow (Łada), Williams, M. Grzęda, J. Szuta, Słotwiński, Pleskacz, M. Szuta (Tomasovia). Sędziował: H. Chmura (Zamość).