Śnięcie ryb w parkowych stawach. Powodem zbyt duże zagęszczenie i nadmiar bakterii

miastoiludzie.pl 1 tydzień temu

Martwe ryby w stawach Parku Piaskówka i Parku Strzeleckiego zaniepokoiły mieszkańców. Niecodzienny widok, zwłaszcza wiosną, gdy przyroda budzi się do życia, wywołał lawinę pytań i przypuszczeń – od zanieczyszczeń po podejrzenia chorób. Rzeczywistość okazała się jednak mniej dramatyczna, choć nie mniej wymagająca interwencji.

Jak informują miejscy urzędnicy, przeprowadzone analizy nie wykazały obecności zanieczyszczeń chemicznych ani śladów chorób zakaźnych wśród ryb. Woda spełnia wymagania jakościowe, a mimo to w stawach doszło do śnięcia kilkudziesięciu osobników. Przyczyną – jak tłumaczy magistrat – okazało się zbyt duże zagęszczenie ryb oraz nadmierny rozwój flory bakteryjnej, który choć naturalny, w połączeniu z gęsto zaludnionym zbiornikiem, może prowadzić do niedoboru tlenu i osłabienia ryb.

Jak dowiedział się portal miastoiludzie.pl, na miejscu przeprowadzono badania jakości wody, które wykluczyły skażenie. Służby miejskie wskazują, iż ekosystem w obu zbiornikach wodnych został zaburzony przede wszystkim przez nadmiar ryb, co miało wpływ na równowagę biologiczną. Dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Marek Kaczanowski zwraca uwagę, iż problem nie jest nowy, ale w tym roku przybrał na sile ze względu na dynamiczne zmiany temperatury i szybsze namnażanie się bakterii.

Zarządzanie sytuacją rozpoczęto od usuwania martwych ryb ze zbiorników, by nie doszło do dalszego pogorszenia warunków wodnych. Kolejnym krokiem będzie odłowienie części ryb i przeniesienie ich do większego stawu na Kantorii, gdzie panują bardziej sprzyjające warunki do życia. W działania zaangażowano Polski Związek Wędkarski, który ma pomóc w relokacji ryb.

Urzędnicy uspokajają, iż skala problemu nie jest masowa. Jak podkreślają, w obu stawach żyją tysiące ryb, a śnięcie dotknęło jedynie kilkadziesiąt sztuk. Sytuacja – według miejskich służb – jest pod kontrolą i zostaną podjęte działania zapobiegawcze, by w przyszłości uniknąć podobnych problemów.

Podpis pod zdjęcie: Dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Marek Kaczanowski zwraca uwagę, iż problem nie jest nowy, ale w tym roku przybrał na sile ze względu na dynamiczne zmiany temperatury i szybsze namnażanie się bakterii

Idź do oryginalnego materiału