Leśne owoce mogą być źródłem nie tylko smaku, ale i zagrożenia – przypominają myśliwi. Choć poziomki, jagody i maliny zbierane prosto z krzaka kojarzą się z wakacjami i naturą, mogą nieść ryzyko zakażenia groźnymi pasożytami, w tym bąblowcem (Echinococcus multilocularis). Jego jaja roznoszone są przez dzikie drapieżniki – lisy, jenoty, wilki, a choćby psy – i mogą trafić na owoce w miejscach, gdzie wcześniej przechadzały się te zwierzęta. Po przypadkowym połknięciu jaja pasożyta, larwa dostaje się do organizmu człowieka i może rozwijać się bezobjawowo przez lata, prowadząc do poważnych zmian – głównie w wątrobie. Zaawansowana postać choroby bywa określana jako „cichy nowotwór pasożytniczy” i może wymagać leczenia operacyjnego lub przeszczepu. W Polsce bąblowica występuje głównie we wschodnich województwach, na Pomorzu i w rejonach przygranicznych. Szacuje się, iż w niektórych miejscach choćby 20% lisów może być nosicielami pasożyta. – Lisy, wilki, jenoty, szopy a czasem choćby psy – wszyst
Słodkie jak dzieciństwo, groźne jak nowotwór? O czym nie wiedziałeś, zrywając jagody prosto z krzaka
zambrow.org 2 miesięcy temu
- Strona główna
- Medycyna lokalna
- Słodkie jak dzieciństwo, groźne jak nowotwór? O czym nie wiedziałeś, zrywając jagody prosto z krzaka
Powiązane
Tragiczny wypadek pod Wołominem. Kobieta zmarła w szpitalu
1 godzina temu
Remontów w ostrowskim szpitalu ciąg dalszy
1 godzina temu
Polecane
Zderzenie karetki i busa, są ranni
1 godzina temu
Międzynarodowe innowacje w otologii na konferencji Opolu
2 godzin temu
Sukces konferencji PTChN w Poznaniu
2 godzin temu
PSC. O tej chorobie autoimmunologicznej mało kto słyszał
3 godzin temu