Skandal emisji spalin powraca! Volkswagen oszukiwał latami, teraz zapłaci za każdy samochód.

3 godzin temu

Skandal Dieselgate znów rozgrzewa Europę do czerwoności! Europejski Trybunał Sprawiedliwości wydał właśnie miażdżący wyrok: Volkswagen ponosi pełną odpowiedzialność za fałszowanie wyników emisji spalin, a tysiące kierowców z całej Unii – także z Polski – zyskują potężny oręż w walce o odszkodowania.

Fot. DALL·E 3 / Warszawa w Pigułce

To nie koniec afery, ale jej nowy, dramatyczny rozdział. Przypomnijmy: od 2015 roku niemiecki gigant ukrywał specjalne oprogramowanie, które wykrywało moment testu emisji i sztucznie zaniżało pomiary. W realnych warunkach samochody truły powietrze choćby 40 razy bardziej, niż deklarował producent. Teraz Trybunał nie pozostawia złudzeń – to było celowe oszustwo, które nie może ujść płazem.

Co to oznacza dla Polaków? Dotąd sądy w naszym kraju często odmawiały rozpatrywania pozwów, twierdząc, iż sprawa dotyczy niemieckiego prawa. Ale po wyroku TSUE wszystkie krajowe sądy muszą przyjąć pozwy właścicieli oszukanych aut – i to niezależnie od tego, gdzie samochód był wyprodukowany czy kupiony. Dla tysięcy posiadaczy Volkswagenów, Audi, SEAT-ów czy Skód z silnikami TDI to przełom!

W Niemczech już zapadły pierwsze wyroki skazujące – byli menedżerowie Volkswagena trafili za kratki, a prawnicy szykują kolejne pozwy zbiorowe. Afera, która kosztowała miliardy euro i zrujnowała reputację koncernu, znów wraca z pełną siłą.

Tym razem nie chodzi tylko o moralną odpowiedzialność – ale o realne pieniądze, odszkodowania i pełne rozliczenie jednej z największych manipulacji w historii motoryzacji. Europejskie prawo daje dziś konsumentom nową siłę, a firmy, które liczyły na przedawnienie i milczenie, mogą się srogo przeliczyć.

Dieselgate wraca i uderza mocniej niż kiedykolwiek – a Volkswagen nie ucieknie przed sprawiedliwością. Czy jesteś jednym z poszkodowanych? Teraz możesz odzyskać swoje pieniądze. Europejski trybunał właśnie otworzył drzwi – a tsunami pozwów dopiero się zaczyna!

Źródło: forsal.pl/warszawawpigulce.pl

Idź do oryginalnego materiału