Siedem goli w powiatowych derbach. Czarni Dobrzyca wypunktowali Las Kuczków [ZDJĘCIA]

6 godzin temu

Czarni i Las po raz ostatni rywalizowali ze sobą w A-klasie w okresie 2022/2023. Wówczas w Kuczkowie padł bezbramkowy remis, a w Dobrzycy lepsi byli miejscowi, wygrywając 2:0. Las wywalczył wtedy awans do okręgówki, Czarni kwalifikację zdobyli w czerwcu tego roku i drogi obu zespołów ponownie się skrzyżowały.

Pierwsza połowa derbowego starcia rozgrywana była w deszczowej i wietrznej scenerii. W tych trudnych warunkach lepiej piłką operowali gracze Lasu, ale zabrakło finalizacji ich akcji. Dobrzyczanie byli w swoich poczynaniach bardziej konkretni i zadali trzy ciosy. Marcel Maćkowiak popisał się hat-trickiem. Przy dwóch pierwszych golach asystami popisał się Piotr Wlekliński, przy trzecim trafieniu piłkę wyłożył Kacper Maciejewski.

- Nie tak to miało wyglądać. W pierwszej połowie operowaliśmy piłką, ale nie oddawaliśmy strzałów. Nasze gapiostwo spowodowało, iż rywal wyprowadził trzy skuteczne kontry – skomentował Wojciech Kwieciński, trener Lasu.

Po przerwie wyszło słońce, a kuczkowianie ruszyli do odrabiania strat. Już w pierwszej akcji bliski strzelenia bramki był Jakub Potaśniczak. Przegrał jednak rywalizację z Patrykiem Lewickim, który między słupkami zastąpił kontuzjowanego Tomasza Antczaka. Gdy Jakub Skowroński wbił gola strzałem sprzed pola karnego, przyjezdni uwierzyli, iż nie wszystko jeszcze stracone. Albert Wasielewski uderzył niemal w „okienko”, jednak Patryk Lewicki dał radę. Były już piłkarz Stali Pleszew dopiął jednak swego, wbił kontaktową bramkę po rzucie wolnym Adriana Hajdasza i zgraniu piłki przez Konrada Reimanna. 3:2 w 65 minucie!

Zespół trenera Wojciecha Kwiecińskiego nie poszedł jednak za ciosem. Nadział się na kontratak, w wyniku którego w polu karnym sfaulowany został Kacper Maciejewski. Sam poszkodowany wykorzystał „jedenastkę” i emocje nieco opadły. niedługo drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną, zarobił Krystian Młynarczyk. Kuczkowianie gry w przewadze jednak nie wykorzystali. W 90’ arbiter przyznał miejscowym kolejnego karnego, tym razem za zagranie piłki ręką przez Jacka Muszalskiego. Kacper Maciejewski uderzył tym razem w drugi róg, ale równie skutecznie, pieczętując wygraną dobrzyczan.

- Chcemy wygrywać mecze i spokojnie zapewnić sobie utrzymanie. Cieszę się z drugiej z rzędu wygranej. W pierwszej połowie byliśmy skuteczniejsi, wykorzystaliśmy praktycznie wszystko to, co było. W drugiej połowie niepotrzebnie się cofnęliśmy, straciliśmy dwa gole i zrobiło się gorąco, ale po rzucie karnym – odskoczyliśmy i uspokoiło się troszeczkę. Myślę, iż zasłużenie wygraliśmy – ocenił Dariusz Smoliński, trener Czarnych.

CZARNI DOBRZYCA – LAS KUCZKÓW 5:2 (3:0)

SKŁADY

Czarni Dobrzyca: Tomasz Antczak (46’ Patryk Lewicki), Emil Poczta, Dawid Szymczak, Jakub Wasielewski, Patryk Antczak Ż, Marcel Maćkowiak (93’ Tymoteusz Kaszub), Krystian Młynarczyk ŻŻC(79’), Jakub Baranowski, Kacper Maciejewski, Mateusz Zmyślony (71’ Gracjan Kowalski), Piotr Wlekliński (88’ Adam Andrzejczak)

Las Kuczków: Oskar Stasik, Mateusz Przybylski (71’ Tobiasz Reimann), Paweł Duczmal, Norbert Ceglarek Ż, Adrian Oleśków (46’ Konrad Reimann), Jakub Skowroński (81’ Oskar Foterek), Adrian Hajdasz, Jakub Potaśniczak Ż, Albert Wasielewski (71’ Jacek Muszalski Ż), Szymon Hajdasz (46’ Jakub Walerowicz), Paweł Węclewski

BRAMKI

1:0 – Marcel Maćkowiak (27’)

2:0 – Marcel Maćkowiak (32’)

3:0 – Marcel Maćkowiak (40’)

3:1 – Jakub Skowroński (58’)

3:2 – Albert Wasielewski (65’)

4:2 – Kacper Maciejewski (77’ z karnego)

5:2 – Kacper Maciejewski (90’ z karnego)

PRZECZYTAJ TAKŻE: Nerwówka do końca, ale trzy punkty są. Hat-trick Piotra Dolaty

Idź do oryginalnego materiału