Serce folkloru bije w Chmielniku

2 godzin temu
Zdjęcie: Chmielnik


Chmielnik stał się dziś (niedziela, 3 sierpnia) ludową stolicą województwa świętokrzyskiego. A to za sprawą ponad pół tysiąca wykonawców, którzy biorą udział w finale jubileuszowego XXV Powiatowego Przeglądu Zespołów Folklorystycznych.

Wydarzenie było okazją przede wszystkim do dobrej zabawy, co podkreślały osoby, które wybrały się na chmielnicki rynek. Chwaliły liczbę występujących zespołów, a także atmosferę.

W przeglądzie ocenianych jest 36 podmiotów, które z sukcesem przeszły kwalifikacje. Zespołom pieśni i tańca, zespołom śpiewaczym i solistom przygląda się nie tylko zgromadzona na chmielnickim rynku publiczność, ale także jury.

Etnolog dr Alicja Trukszyn podkreśla, iż takie imprezy to przede wszystkim wspomnienie tego, jak „drzewiej” bywało.

– Wtedy to biegano na wesela, żeby posłuchać kapeli. Dla starszych to takie przypomnienie lat młodości, beztroski. Tu się słucha przede wszystkim melodii i ocenia, czy to jest „pod nogę”. jeżeli tak, to ludziom pasuje, jest wesoło i radośnie. Ale muzyka ludowa odzwierciedla też gorsze chwile, co widzimy na przykład w balladach. Dziś organizowane są wesołe wieczory panieńskie, dawniej te momenty były przedstawiane w smutnych, rzewliwych piosenkach – mówi.

03.08.2025 Chmielnik. Powiatowy Przegląd Zespołów Folklorystycznych / Fot. Jarosław Kubalski – Radio Kielce

Jubileuszowa edycja wydarzenia była też okazją do uhonorowania zasłużonych ludzi powiatu kieleckiego. Nagrody wręczono w dwóch kategoriach. Główną nagrodę za osiągnięcia w dziedzinie twórczości artystycznej, upowszechniania i ochrony kultury otrzymała Rodzinna Kapela Korbanów z Dębskiej Woli, która w tym roku obchodzi 35-lecie istnienia. Nagrodę odebrali Tomasz i Agata, rodzeństwo Korbanów. Pan Tomasz podkreślał, iż choć to kawał pięknej rodzinnej historii, na drodze stawało wiele przeciwności.

– Moja historia w kapeli zaczęła się, gdy miałem 5 lat i te początki były dość skomplikowane i trudne, tym bardziej iż nie mieszkaliśmy na wsi, ale w mieście i wśród rówieśników brakowało zrozumienia dla takiego mojego zajęcia. Koledzy dziwili się, dlaczego nie bawię się na podwórku, dlaczego nie idę kopać piłki na boisko, tylko przebieram się co weekend w strój ludowy i jadę gdzieś grać – wspominał.

Doroczną nagrodę w dziedzinie kultury otrzymał Zygmunt Wiśniewski, mieszkaniec Ćmińska w gminie Miedziana Góra, natomiast wyróżnienia otrzymali Chór Masłowianie oraz Jadwiga Brzoza, mieszkanka Kowali.




Idź do oryginalnego materiału