Inscenizacja hołdu pruskiego z 1525 roku odbyła się w sobotę (5 lipca) w Sandomierzu. W Rynku starego miasta można było oglądać wjazd króla Zygmunta Starego i księcia Albrechta Hohenzollerna wraz z orszakami, było też powitanie królowej Bony.
Po oddaniu hołdu swoje mowy wygłosił prymas i król, następnie był bal dworski. Pokazy przygotowała Chorągiew Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej. Kasztelan Karol Bury powiedział, iż po 500 latach można dywagować na temat hołdu, ale w tamtym czasie była to najbardziej słuszna decyzja.
– Wtedy Rzeczpospolita musiała się zmagać z wieloma wrogami, praktycznie z każdej strony i trzeba było się zabezpieczać. Jedną z tych form było zawarcie sojuszu i przyjęcie w lenno Prus Książęcych. Od tej pory książęta pruscy musieli składać polskim królom hołd. Wydawało się to wtedy pewnym zabezpieczeniem, ale rzeczywistość polityczna się zmienia – stwierdził kasztelan Karol Bury.
Widowisko, jak i Turniej Rycerski zorganizowany na błoniach, obejrzała liczna publiczność. Wydarzenia są częścią Jarmarku Jagiellońskiego. W Rynku starego miasta rozstawione są stoiska m.in. z rękodziełem. Można kupić np. płaskorzeźby, obrazy, biżuterię, są zakopiańskie sery, lokalne wina i piwa. Osoby odwiedzające jarmark są zadowolone z oferty. Ich zdaniem – można kupić coś wyjątkowego, znaleźć coś oryginalnego, co będzie miłą pamiątką.
Na stoisku Weroniki Pakuckiej, mieszkanki gminy Chęciny jest manualnie robiona biżuteria z gliny polimerowej, która jest rodzajem modeliny. Twórczyni ozdób powiedziała, iż ich wykonywanie to hobby. Przyznała, iż wymyślanie wzorów przychodzi jej dość łatwo, choćby gdy uważa, iż niczym już nie zaskoczy swoich klientów, przychodzi nagle kolejny pomysł.
Jarmark Jagielloński potrwa w sobotę do godziny 18.00. Kontynuowany będzie w niedzielę (6 lipca) od godz. 10.00.











