Przegrana w ostatnich wyborach to nie koniec świata. 4 czerwca mi uświadomił, iż emigracja wewnętrzna to kapitulacja

1 dzień temu
4 czerwca 1989 r. przeżyłam romantyzm wyborczy. Pierwszy i ostatni raz w życiu. Ale nauczyłam się jednego: nie można dać się zniechęcić, emigracja wewnętrzna i uprawa marchewki to kapitulacja.
Idź do oryginalnego materiału