Owady te pojawiły się już w lipcu, choć zwykle ich obecność nasila się dopiero w drugiej połowie sierpnia. Zmiany te mają bezpośredni związek z warunkami pogodowymi panującymi w pierwszej połowie roku, a skutki odczuwalne są już teraz.
Wcześniejszy sezon i większa populacja
Wiele regionów Europy już teraz zgłasza gwałtowny wzrost liczby os. Mówi się wręcz o inwazji – osy pojawiają się licznie na balkonach, w ogródkach i przy stolikach kawiarnianych. Eksperci wskazują przyczyny tego zjawiska: łagodna zima, susza oraz łatwy dostęp do pożywienia przyczyniły się do szybkiego rozmnażania tych owadów.
– Susza w pierwszej połowie roku i obfitość pożywienia miały najważniejsze znaczenie dla szybkiego rozmnażania się zwierząt. To bardzo dobry rok dla os – wyjaśniają specjaliści.
Takie warunki sprawiły, iż kolonie os osiągnęły wysoką liczebność znacznie wcześniej niż zwykle.
Jak nie reagować na osy?
Osy, choć niebezpieczne przy sprowokowaniu, nie atakują bez powodu. Typową reakcją wielu osób na zbliżające się owady jest machanie rękami, klaskanie, a choćby próby ich zdmuchnięcia. Niestety, to właśnie wtedy osy czują się zagrożone i mogą przejść do ataku. Zachowanie spokoju to pierwszy krok do uniknięcia ukąszeń i niepotrzebnego stresu.
Zamiast panikować, lepiej sięgnąć po rozwiązanie sprawdzone i nieszkodliwe – spryskiwacz z wodą. Delikatne rozpylenie chłodnej wody sprawia, iż osy uznają to za oznakę nadchodzącego deszczu i instynktownie opuszczają dany teren, wracając do gniazda. To prosty, bezpieczny i skuteczny sposób na ich odstraszenie, który nie wymaga stosowania żadnej chemii.
Uwaga: tylko czysta woda
Warto jednak pamiętać o ważnym szczególe: butelka ze spryskiwaczem powinna być całkowicie czysta. jeżeli wcześniej była używana do środków czystości, resztki substancji mogą zaszkodzić owadom, ale także ludziom – szczególnie w pobliżu jedzenia. Dlatego najlepiej przygotować osobny spryskiwacz przeznaczony wyłącznie do odstraszania owadów.
Zapachy, których osy nie tolerują
Osy mają wyjątkowo czuły węch, co czyni je podatnymi na działanie konkretnych zapachów. Istnieją trzy naturalne metody, które wykorzystują ich wrażliwość i skutecznie pomagają utrzymać je z daleka:
- Goździki – Wystarczy wrzucić kilka goździków do miski z wodą i ustawić ją na stole. Intensywny zapach skutecznie odstrasza owady, a jednocześnie nie jest uciążliwy dla ludzi.
- Kawa – Zmieloną kawę należy nasypać do ognioodpornego naczynia i podpalić. Powstający dym działa odstraszająco na osy przez długi czas. To metoda znana i stosowana przez wiele osób przy plenerowych wydarzeniach.
- Perfumy – Kwiatowe i słodkie zapachy to dla os prawdziwa atrakcja. Zamiast pachnieć jak bukiet róż, warto podczas pobytu na zewnątrz postawić na bezzapachowe kosmetyki. To prosty sposób, by nie zwracać na siebie uwagi tych owadów.
Osy – niedoceniani pomocnicy przyrody
Choć często postrzegamy je jako wrogów, osy są bardzo pożyteczne. Polują na inne owady, zwłaszcza mszyce i muchy, co czyni je sprzymierzeńcami ogrodników i sadowników. Dodatkowo, choć rzadziej niż pszczoły, uczestniczą w zapylaniu kwiatów, co wpływa na bioróżnorodność środowiska.
Z tego względu osy objęte są ochroną, a ich zabijanie – zarówno w Polsce, jak i w Niemczech – może wiązać się z poważnymi konsekwencjami. W Niemczech grożą za to wysokie grzywny. W Polsce natomiast niszczenie gniazd wymaga interwencji odpowiednich służb. Lepiej zatem postawić na łagodne metody, które nie szkodzą ani ludziom, ani owadom.
Z osami da się żyć – wystarczy wiedzieć jak
Lato nie musi być czasem walki z owadami. Proste triki – jak spryskiwanie wodą, stosowanie naturalnych zapachów czy unikanie perfum – mogą skutecznie ograniczyć ich obecność. Dzięki temu możemy cieszyć się spokojem, nie rezygnując z bliskości natury. Osy nie muszą być naszymi wrogami – wystarczy potraktować je z odrobiną zrozumienia i ostrożności.