On jeździ bez kierowcy! Ma pomóc osobom starszym na cmentarzu

strefamiast.pl 2 tygodni temu
Zdjęcie: Busik podczas testów


Bezzałogowy minibusik będzie prawdopodobnie w październiku pomagał osobom starszym i z niepełnosprawnościami w poruszaniu się na największym wrocławskim cmentarzu na Osobowicach. Miasto testuje jego możliwości na tej wielkiej nekropolii.

Cmentarz Osobowicki ma 53 hektary. To bardzo rozległa przestrzeń z długimi alejkami i dla osób starszych pokonanie kilometrów na groby bliski - to wyzwanie. Stąd też pomysł z transportem.

– Przez najbliższe dni busik będzie testował trasę i jeżeli wszystko się powiedzie, od połowy października przez 14 dni, ma wozić mieszkańców. To ułatwi odwiedzającym cmentarz osobom starszym i ze szczególnymi potrzebami poruszanie się po jego bardzo rozległym terenie – mówi Bartłomiej Świerczewski, zastępca dyrektora Departamentu Strategii i Zrównoważonego Rozwoju Urzędu Miejskiego Wrocławia.

Busik może zabrać na pokład 15 osób

Przejazd busikiem na cmentarzu ma być bezpłatny. Wcześniej pojazd testowano na Górnym Śląsku w: Gliwicach, Chorzowie i Katowicach. Projekt we Wrocławiu realizowany jest przez Urząd Miasta oraz Zarząd Cmentarzy Komunalnych. Busik powstał w Gliwicach. Firma Blees pracowała nad nim przy współpracy z naukowcami z Politechniki Śląskiej. BB-1 to busik wysoki na 2,8 m, szeroki na 2,1 m i długi na 5 m. Ma zasięg 200 km, może przewieźć do 15 pasażerów. Takie bezzałogowe pojazdy na razie mogą poruszać się jedynie na terenach wewnętrznych, zamkniętych, poza obszarem dróg publicznych, ponieważ w Polsce nie ma jeszcze przepisów regulujących poruszanie się aut bezzałogowych po drogach publicznych.

– Dzięki nowoczesnym technologiom nasz minibus przemieszcza się bez kierowcy. Sam podejmuje decyzje, ale w czasie testów na jego pokładzie jeździ także operator, który czuwa nad bezpieczeństwem i może w każdej chwili przejąć kontrolę. Pojazd jest wyposażony w czujniki i sensory, które umożliwiają mu poruszanie się, odnalezienie się w przestrzeni, wykrywanie obiektów i przeszkód, co pozwala na bezpieczną jazdę. Są tu trzy radary, 11 kamer i 7 lidarów, czyli urządzeń skanujących, które wykorzystują impulsy laserowe do pomiaru odległości od obiektów i tworzenia trójwymiarowych map otoczenia – wylicza Tomasz Pacan, prezes zarządu start-up z Gliwic.

Idź do oryginalnego materiału