Przypomnijmy: przed ostatnim sezonem w klubie przyszło nowe. Dokładniej nowy, kojarzony z sukcesami bełchatowskiej Skry prezes Konrad Nawrocki, dwie gwiazdy Superligi Romana Roszak i Patrycja Noga, a na koniec – dość niespodziewanie – rumuński trener Horatiu Pasca. Pierwszą rysą było odejście dotychczasowej trenerki i legendy klubu Agaty Wypych, a potem było jeszcze gorzej, choć miało być lepiej.
Lepiej, bo zapowiadano medal – pierwszy od kilkunastu lat. Nic z tego nie wyszło. Piotrcovia grała w kratkę i zamiast zająć miejsce wyższe niż w poprzednich rozgrywkach (5), ostatecznie zakończyła sezon jako szósta. W internecie krytykowano tzw. rumuńską szkołę piłki manualnej, tak niespodziewanie jak się pojawił, tak nagle zniknął prezes Piechocki i generalnie atmosfera wokół klubu zrobiła się nieciekawa. Czy wyciągnięto wnioski? Trudno powiedzieć, bo trenerem przez cały czas pozostaje Horatiu Pasca. Mało tego – pomaga mu kolejny Rumun Stefan Ciuntu, który odpowiada za przygotowanie fizyczne zawodniczek. To znacza, iż władze klubu albo są zadowolone z „rumuńskiej szkoły handballu”, albo postanowiły dać jej szansę ponownie.
Karierę zakończyła kapitan zespołu Joanna Waga. Piotrcovię opuściły też: bramkarka Oliwia Suliga, Matylda Mielewczyk, Silvie Polaskova, Ausra Arcisevskaja i Karolina Mokrzka. Dokonano kolejnych transferów. Z KPR Gminy Kobierzyce przyszła Marcelina Polańska, z Zagłębia Lubin Natalia Pankowska, z Sośnicy Gliwice Edyta Byzdra, z Młynów Koszalin Gabriela Harić, z MKS Urbis Gniezno Antonina Cieślak, a po dwóch latach rozbratu ze sportem do gry wróciła Paulina Masna (ostatnio MKS Lublin). Trudno dziś odpowiedzieć na pytanie, czy Piotrcovia jest słabsza czy silniejsza niż w ostatnim sezonie. Z klubu docierają głosy, iż zespół będzie walczył o medale. Taki też cel postawiono przed zawodniczkami.
Piotrkowianki mają za sobą udział w turnieju w Lubinie, gdzie przegrały z gospodyniami i wygrały z czeskim Banikiem. W najbliższy weekend w hali Relax odbędzie się coroczny turniej im. K. Kazimierskiego i G. Tomczyńskiego, który ma być ostatnim tak poważnym sprawdzianem przed rozgrywkami ligowymi. A te Piotrcovia rozpocznie 3 września meczem z Galiczanką Lwów.