Ponad sto osób uczestniczyło w tradycyjnym Święcie Latawca, jakie odbyło się w Pobiedziskach. Organizatorów – Stowarzyszenie Vena Pobiedziska – wsparł m.in. Aeroklub Poznański, którego przedstawiciele zaprezentowali różne modele latające. Jednym z nich był samolot polskiej produkcji PZL Ł2. – Pilot Stanisław Skarżyński przeleciał na nim przez całą Afrykę. W trakcie tego rajdu pomyślał, iż trzeba też przelecieć przez południowy Atlantyk i tak zrobił, ale już na innym samolocie. Było to w roku 1933. Model, który wykonałem, ma silnik czterosuwowy o mocy 5 KM, a rozpiętość skrzydeł wynosi trzy metry – mówi Andrzej Nowicki z Aeroklubu Poznańskiego.
– Chęć latania drzemie w człowieku od zarania dziejów. Jednym z jej przejawów jest budowanie latawców. Nasz rodzinny latawiec skrzynkowy stworzyliśmy w jedno popołudnie – dodała Jolanta Kucner, która wraz z rodziną uczestniczyła w Święcie Latawca po raz siódmy. Oprócz latawców skrzynkowych były też prostsze konstrukcje, ale za to bogato zdobione, na przykład podobizną dinozaura lub bażanta. Dla wszystkich uczestników, bez względu na wielkość i kształt latawca, spotkanie było okazją do znakomitej zabawy.
Autor: Robert Domżał