Lechia Zielona Góra pokonała Wartę Gorzów 3-0 w 3-ligowych derbach Ziemii Lubuskiej. Do przerwy miejscowi prowadzili 1-0.
Początkowo mecz był wyrównany choć częściej przy piłce była Lechia. W 5 minucie z rzutu wolnego uderzał Bargiel – strzelił minimalnie obok prawego słupka.
Warta odgryzła się strzałem Gardzielewicza, tu piłkę lecącą w światło bramki na róg wybił Rutkowski.
Z biegiem czasu przewaga gospodarzy rosła – w 23 minucie Olek dostał piłkę 11 metrów przed bramką gorzowian – uderzył obok słupka!
W końcu w 30 minucie po rzucie rożnym Warta krótko wybiła piłkę przed pole karne, Tumala z Lechii pięknie wrzucił ją na 5 metr, a stojący tam Rutkowski strzelił głową swoją pierwszą bramkę dla zespołu z Zielonej Góry. Było 1-0.
Warta gwałtownie zaatakowała i próbowała wyrównać. W 33 minucie najlepsza okazja – z 7 metrów głową uderza Kaczmarek, bramkarz Lechii tylko patrzy, jak piłka minimalnie mija jego bramkę…
W końcówce jeszcze Olek ma przed sobą tylko bramkarza Warty, ale uderza niecelnie.
Po przerwie Warta od pierwszego gwizdka atakuje wysoko i…szybko traci gola. Flis uderza zza linii pola karnego, piłka odbija się od nogi Bargiela i Lechia prowadzi 2-0.
Warta jeszcze próbuje atakować, ale nie ma argumentów, żeby oszukać Lechię, która stoi już zdecydowanie niżej – bliżej swojego pola karnego i mądrze się broni.
Gospodarze w końcówce strzelają jeszcze jednego gola – po kontrze Zientarski wykłada piłkę Kołodennemu, a ten ustala wynik meczu na 3-0.
Po meczu oba zespoły przyznają, iż Lechia wygrała zasłużenie.
Trener Lechii Sebastian Mordal:
Patryk Szymik – szkoleniowiec Warty:
Piłkarze Lechii:
Zawodnicy Warty Gorzów:
Warto jeszcze dodać, iż w 84 minucie nad stadionem przeszedł potężny deszcz, spadł też grad i mocno wiało. Sędzia przerwał spotkanie na parę minut – oba zespoły udały się do szatni, ale po chwili zaświeciło słońce i na szczęście przerwała nie trwała zbyt długo.