Pod koniec roku rząd zdecydował, iż nie będzie kontynuował projektu budowy polskich samochodów elektrycznych marki Izera. To jednak nie oznacza, iż spółka ElectroMobility Poland zakończy swoje działanie. Rząd chce, by zamiast fabryki powstał klaster elektromobilności.
Po niemal 9 latach historia samochodów marki Izera wydaje się, iż dobiegła końca, a przynajmniej wchodzi w zupełnie inny etap. Projekt, który był uważany za jeden ze sztandarowych pomysłów Prawa i Sprawiedliwości, po zmianie rządu został anulowany, chociaż do pewnego momentu wydawał się zmierzać w dobrym kierunku. Jeszcze kilka miesięcy temu, mimo opóźnień, kolejne etapy były realizowane. W marcu minionego roku spółka ElectroMobility Poland, która odpowiadała za całe zadanie, wybrała wykonawcę generalnego fabryki i podpisała z firmą Mirbud list intencyjny w tej sprawie. W maju z kolei wydane zostało pozwolenia na budowę fabryki w Jaworznie na terenie Jaworznickiego Obszaru Gospodarczego. Koalicyjny rząd bardzo długo jednak zwlekał z decyzjami.
W międzyczasie media informowały o wyniku audytów. Zarówno pod względem technicznym, jak i komercyjno-technologicznym projekt został oceniony przez niezależne firmy pozytywnie i zalecano jego kontynuację. Jedynym problemem były mocno napięte terminy, ale wciąż umożliwiały realizację zadania. Rząd zapowiadał szybkie decyzje, tymczasem mijały kolejne stracone miesiące, a Izera znalazła się w zawieszeniu – bez decyzji władz budowa fabryki nie mogła bowiem ruszyć. Dopiero pod sam koniec minionego roku rząd, a konkretnie Ministerstwo Aktywów Państwowych, przyznało iż polskie elektryki jednak nie powstaną.
Klaster elektromobilności
Dla Jaworzna brak fabryki to oczywiście zła informacja, bo to mógł być jeden z tych zakładów, które po transformacji energetycznej miały zapewnić m.in. tysiące miejsc pracy. Na szczęście jednak pojawiła się alternatywa. Rząd poinformował, iż ma nową koncepcję, którą dalej realizować będzie spółka ElectroMobility Poland, Mowa tutaj o tzw. klastrze elektromobilności, który ma powstać zamiast fabryki. Chiński koncern Geely, który miał być głównym partnerem technologicznym Izery, wciąż jest mocno zainteresowany inwestycjami w Polsce, właśnie w ramach takiego klastra. -Projekt klastra elektromobilności ma przyczynić się do stworzenia silnej podstawy dla rozwoju tego sektora w Polsce, dzięki międzynarodowym partnerstwom oraz współpracy z lokalnymi partnerami przemysłowymi. Jego realizacja ma doprowadzić do osiągnięcia czterech głównych celów gospodarczych, które zostały ustalone we współpracy z MAP. Są to: zapewnienie miejsc pracy, transfer technologii, lokalizacja łańcucha dostaw i obniżenie profilu ryzyka inwestycyjnego – informuje Ministerstwo Aktywów Państwowych.
O szczegółach trudno na ten moment mówić, ale rozmowy z chińskimi kontrahentami trwają. Mówi się o tym, iż w ramach klastra prawdopodobnie Geely uruchomi w Jaworznie na terenie JOG produkcję swoich pojazdów elektrycznych na rynek europejski, korzystając z tutejszej infrastruktury oraz wsparcia lokalnych firm. W ramach klastra miałoby też powstać m.in. Centrum Badawczo-Rozwojowe, w którym prowadzone byłyby badania nowych technologii w sektorze elektromobilności. Dużym impulsem mogą okazać się środki z Krajowego Planu Odbudowy. ElectroMobility Poland będzie mogła otrzymać choćby ponad 1,1 mld euro w ramach KPO. Dla chińskich partnerów to może być świetna informacja, stworzenie klastra będzie mogło bowiem ruszyć w pełni.
Czy Jaworzno i mieszkańcy miasta skorzystają na utworzeniu klastra? Zdecydowanie tak. W najmniej optymistycznym wariancie Jaworzno zyska nowe fabryki i tym samym liczne miejsca pracy, które są bardzo potrzebne w kontekście nadchodzących zmian gospodarczych. Ministerstwo zdradza, iż według wstępnych założeń spółka stworzyłaby choćby 7000 miejsc pracy, w tym 5000 bezpośrednio w jaworznickiej fabryce. Centrum Badawczo-Rozwojowe docelowo mogłoby zatrudniać choćby 1000 osób. W wersji optymistycznej zaś nasze miasto może być nie tylko montownią dla chińskich pojazdów, ale też prawdziwym zagłębiem technologicznym, w zakresie elektromobilności, które stanie się atrakcyjne dla innych inwestorów, zapewniając dostęp do nowoczesnych technologii i najnowszej wiedzy w ramach sektora. Na pewno teraz z niecierpliwością trzeba czekać na kolejne decyzje rządu. Władze zapowiadają, iż te gwałtownie zapadną i oby tak się stało, miasto bardzo bowiem liczy na kolejny impuls do dalszego rozwoju i ze swojej strony zapewniło już wszystko, by projekt mógł się udać.