Na scenie pojawił się Sławomir wraz z Kajrą, a plac wypełniły tłumy ludzi. Publiczność bawiła się w gorącej atmosferze od pierwszych dźwięków, wspólnie śpiewając największe przeboje artysty, w tym oczywiście niezapomnianą „Miłość w Zakopanem”. Energia płynąca ze sceny udzieliła się wszystkim – zarówno młodszym, jak i starszym uczestnikom dożynek.
To, co szczególnie ujęło publiczność, to otwartość gwiazd. Sławomir i Kajra jeszcze długo po występie rozdawali autografy i robili sobie zdjęcia z fanami. Kolejka chętnych nie miała końca.
Nie można zapominać, iż dożynki to przede wszystkim czas wdzięczności za plony i uhonorowania pracy rolników. Dzięki bogatemu programowi – mszy, korowodowi, prezentacji wieńców i występom lokalnych zespołów – tradycja pięknie splatała się z nowoczesną zabawą.
Tegoroczne dożynki w Dobryninie pokazały, jak wielką siłę ma wspólne świętowanie. Były tradycja, muzyka, euforia i wspólnota – a koncert Sławomira i Kajry stał się prawdziwą wisienką na torcie tego wyjątkowego dnia.