Czy Dylan Nahi zagra w sobotnim (3 października) meczu Industrii Kielce przeciwko MMTS Kwidzyn? Odpowiedzi na to pytanie jeszcze nie znamy, ale wydaje się, iż powrót świetnego skrzydłowego jest coraz bliżej.
– Dylan jest w coraz lepszej dyspozycji. Mam nadzieję, iż zagra już w sobotę na razie tylko w obronie. Decyzja będzie należała do sztabu medycznego i od samego zawodnika. Wszystko jest na dobrej drodze – poinformował drugi trener Industrii Krzysztof Lijewski.
Dylan Nahi w tym sezonie nie zagrał jeszcze ani minuty. Po zakończeniu poprzednich rozgrywek, w czerwcu przeszedł zabieg rekonstrukcji obrąbka stawowego w prawym barku i do ubiegłego tygodnia przebywał we Francji, gdzie przechodził rehabilitację. W poprzedni poniedziałek wrócił do Kielc i rozpoczął treningi z kolegami z drużyny.
Trener Krzysztof Lijewski tonuje jednak zbyt optymistyczne nastroje, ale jest dobrej myśli.
– Wiem z autopsji, iż po operacji barku dwa razy miałem długi rozbrat z piłką ręczną. Proces powrotu do pełnej sprawności jest wymagający. Niby czujesz, iż możesz wszystko wykonywać na treningach, ale mecz to zupełnie inna bajka. Tutaj trzeba chuchać na zimne. Dylanowi należy dać spokojną głowę, niech on sam zdecyduje i kieruje swoim ciałem. On ma najlepsze odczucia. Z dnia na dzień robi coraz większe postępy. Trenuje już w lekkim kontakcie. Do spotkania Ligi Mistrzów w Veszprem (9 października) pozostało dużo czasu. Powrót do treningu to jedno, a do grania to zupełnie coś innego. On długo nie pracował z nami i musi przypomnieć sobie pewne rzeczy. Znając jego podejście i profesjonalizm, gwałtownie wróci na boisku – podkreśla Krzysztof Lijewski.
Mecz 5. kolejki Orlen Superligi piłkarzy ręcznych Industria Kielce – MMTS Kwidzyn w Hali Legionów w sobotę (4 października) o godz. 18.