Jubileuszowy Jarmark Franciszkański w Opolu. Stragany, występy i szczytny cel

Zdjęcie: Jarmark Franciszkański w Opolu [fot. Katarzyna Doros-Stachoń]

Miody, sery, wędliny, pamiątki i oczywiście tradycyjne krówki. Na ulicach wokół klasztoru ojców franciszkanów w Opolu pojawiło się mnóstwo straganów. Rusza 25. Jarmak Franciszkański. Oficjalne otwarcie wydarzenia o 14:00, ale już teraz można próbować różnych smakołyków.

- Przyjeżdżamy co roku na jarmark i w tym roku zakupiliśmy pyszne chlebki. Mamy w planie miodek, no i obwarzanki. Podoba nam się to, iż tych miodów jest bardzo dużo rodzajów. dla wszystkich coś się znajdzie. Upatrzyliśmy wędlinki bardzo smaczne i świeże. Jak jest jarmark, to staramy się tu być zawsze. Mamy jeszcze obwarzanki, mamy bajgle. Jest bardzo dużo dobroci i łakoci - mówią odwiedzający jarmark mieszkańcy. - Wystawiamy się na jarmarku od wielu, wielu lat - mówi pani Jadwiga z Gierałcic. - Oferujemy produkty pszczele, miody, pyłek, propolis. Mamy pasiekę wędrowną i zbieramy pożytek od pszczół z trzech różnych miejsc.- Po śląsku, po polsku, po naszemu życzymy skosztować franciszkańskie golonko każdemu. No i oczywiście dżemik ze świnki, czyli smalczyk franciszkański na pysznym, wypiekanym chlebku - mówi jedna z pań.- Mamy nasze takie produkty klasztorne, czyli wszystko co można znaleźć w ogrodzie…