Iga Świątek pierwszy raz od ponad trzech lat znalazła się poza pierwszą trójką rankingu WTA. To smutny efekt porażki 1:6, 5:7 z Danielle Collins (USA) w III rundzie turnieju WTA 1000 w Rzymie.

Świątek w 2024 roku wygrała w Rzymie, dlatego teraz musiała bronić aż 1,000 punktów. Po porażce Collins 935 pkt zostało odpisanych z jej konta. W aktualnym zestawieniu WTA Polka ma 5,838 „oczek”. Przed finałem w stolicy Włoch oznaczało to spadek raszynianki na 4. pozycję (wygrana turnieju przez Jasmine Paolini skutkowałaby osunięciem się na 5. miejsce).
Tenisistka znad Wisły została wyprzedzona przez Amerykanki: Jessikę Pegulę i Coco Gauff, która została wiceliderką rankingu. Przed Polką kolejne wyzwania i zagrożenia, bo już 25. maja startuje wielkoszlemowy French Open, w którym będzie bronić tytułu. Za triumf w ubiegłorocznej edycji imprezy wielkoszlemowej Świątek zgarnęła 2,000 punktów. jeżeli tytułu nie obroni, poniesie straty, które mogą sprawić, iż zanotuje kolejny spadek.
Jeśli Polka nie odnajdzie formy na kortach Rolanda Garrosa, kilka zawodniczek klasyfikowanych w tej chwili za jej plecami może ją zepchnąć na jeszcze niższą pozycję. Szansę na to będzie mieć Madison Keys (obecnie nr 6), Mirra Andriejewa (7) czy Qinwen Zheng (8).
tom