Historyczne derby Warszawy. RKS Ursus zmierzył się z Hutnikiem

3 godzin temu
– Ursus od zawsze był miejscem wyjątkowym – dzielnicą ludzi pracowitych, odważnych i wiernych swoim wartościom. Robotniczy Klub Sportowy był symbolem tej tożsamości. To tutaj piłka nożna łączyła pokolenia i dawała dumę całej społeczności. Przez lata przyjmowaliśmy różne formy, ale jedno nigdy się nie zmieniło: serce bijące dla Ursusa i dla futbolu. Powrót do historycznej nazwy to powrót do naszych korzeni. To hołd dla wszystkich, którzy tworzyli ten Klub przed nami – Zawodników, Trenerów, Kibiców i Mieszkańców – poinformował w komunikacie klub z Ursusa.W trakcie środowej rywalizacji nie brakowało emocjonujących momentów i uroczystych chwil. Piłkarze obu ekip dostosowali się do atmosfery i zaserwowali kibicom bardzo dobre widowisko, choć do siatki trafiała tylko jedna drużyna.Lider dalej bez porażkiGoście gwałtownie objęli prowadzenie po bramce Mateusza Bojdzińskiego, który z bliskiej odległości umieścił futbolówkę w siatce Traktorków. Napór Dumy Bielan trwał, a efekt ataków przyjezdnych mieliśmy w samej końcówce pierwszej odsłony meczu, kiedy z rzutu wolnego idealnie przymierzył Kacper Czapla.Po zmianie stron Ursus próbował odrobić straty, jednak defensywa lidera nie popełniła żadnego błędu. Dużo pracy miał z kolei golkiper miejscowych Adam Radzikowski, który niejednokrotnie popisywał się udanymi paradami i był najmocniejszym punktem drużyny w niebieskich trykotach. Ostatecznie stanęło na wyniku 0:2.Hutnik Warszawa dalej zajmuje pierwsze miejsce w tabeli, mając na swoim koncie cztery wygrane. RKS Ursus z kolei z dorobkiem czterech oczek znajduje się na jedenastej pozycji.ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ Z MECZU:
Idź do oryginalnego materiału