TENIS STOŁOWY. Mamy wicelidera w Ostródzie! Pingpongiści ostródzkiej Energi-Morliny wygrali dziewiąte spotkanie w I lidze i plasują się w ścisłej pierwszoligowej czołówce, bez zagrożenia awansem do LOTTO Superligi.


W połowie sezonu mało kto spodziewał się, iż tenisiści stołowi Energi-Morliny Ostróda po 16 kolejkach będą wiceliderami grupie północnej I ligi. Wtedy ostródzianie plasowali się nad strefa spadkową i stali przed widmem rywalizacji o utrzymanie w drugiej części sezonu.
Ale w rundzie rewanżowej podopieczni trenerów Tomasza Krzeszewskiego i Tomasza Sposoba dosłownie wystrzelili jak z procy i zwycięsko pokonują kolejne ligowe przeszkody. Kolejną nie bez trudu przeszli w sobotę. Chociaż końcowy wynik na to wskazuję, to w konfrontacji z Prostymi Domami Gorzovia Gorzów Wielkopolski zespół prowadzony przez trenera Sposoba trochę musiał pomęczyć się.

Ostródzianie dobrze wystartowali. Po pierwszej serii singli prowadzili 3:1. Jednak w pojedynkach deblowych obie pary Energi-Morliny przegrały. W trakcie drugiej odsłony gier pojedynczych zanosiło się na to, iż może być 4:4 w meczu. Jednak z tarapatów wydostał się Maksymilian Miastowski. Mimo iż przegrywał 0:2 w setach, odrobił straty i zwyciężył na dystansie pięciu partii. Po tej grze było 5:3 dla Energi-Morliny i potrzebny był jeden punkt do zwycięstwa. Dwa oczka dorzucili Michał Małachowski i Kuba Kwapi, pieczętując dziewiąty ligowy triumf.
Energa-Morliny Ostróda - Proste Domy Gorzovia Gorzów Wielkopolski 7:3Punkty dla Energi-Morliny: Michał Małachowski 2, Łukasz Sokołowski 2, Maksymilian Miastowski 2, Kuba Kwapiś 1
