Czwartkowym (11 września) meczem z zespołem Dojlidy Białystok rywalizację w najwyższej klasie rozgrywkowej tenisistów stołowych – LOTTO Superlidze – rozpocznie beniaminek, Polonia Wąchock.
Prezes klubu Bartosz Matachowski podkreśla, iż zespół podchodzi do debiutu w Lotto Superlidze z ogromną pokorą i jasno określonym celem.
– Cel jest jeden. Jesteśmy drużyną bez doświadczenia, beniaminkiem. Nigdy wcześniej nie graliśmy w Lotto Superlidze. Dlatego plan jest prosty – utrzymać się na spokojnie. A co czas pokaże, zobaczymy.
Zdaniem prezesa Polonii, inauguracja z Dojlidami Białystok to od razu bardzo wymagający sprawdzian, bo w drużynie rywala nie brakuje klasowych zawodników.
– Na pewno tak będzie, ale też nie powiedziałbym, iż to zespół „średniej półki”. To nie odzwierciedla faktycznej siły ich składu. Grają tam zawodnicy tacy jak Chodorski czy Chojnowski – jedni z najlepszych w Polsce.
Jak zaznacza Bartosz Matachowski, dla beniaminka każdy punkt zdobyty w Superlidze będzie cennym osiągnięciem i powodem do radości.
– Każdy punkcik, każdy wygrany mecz będzie nas cieszył. Wiadomo, iż to nasz pierwszy mecz, więc nie liczymy na nic więcej. Jak przegramy 3:1 – będziemy się cieszyć. Jak przegramy 3:2 – będziemy się cieszyć. A jak wygramy, to już choćby nie wiem, brak słów.
Spotkanie Dojlidy Białystok – Polonia Wąchock odbędzie się w czwartek (11 września) o godzinie 18.00.