"Całą noc nie spałam". W Czechowicach-Dziedzicach boją się powtórki powodzi
Zdjęcie: Mieszkańcy Czechowic-Dziedzic pilnują wałów powodziowych
Czechowice-Dziedzice mają wyjątkowo trudną sytuację hydrologiczną: gminę przecina aż pięć rzek: Wisła, Biała, Wapienica, Jasienica oraz Iłownica. Dodatkowo miasto szczelnie otaczają stawy, zaś przy granicy gminy znajduje się Zbiornik Goczałkowicki. Czas liczy się tutaj od powodzi do powodzi. — Całe szczęście, iż już dwa tygodnie temu ustawiono worki, bo dziś bardzo się przydały — mówi Onetowi pan Mariusz, którego rodzice mieszkają w Czechowicach-Dziedzicach. — Kiedy mówią, iż woda się podnosi, to człowiek jest już chory. Całą noc nie spałam. Dopiero dzisiaj godzinę w południe — mówi Onetowi Pani Halina.