Praca w rolnictwie to codzienny, bliski kontakt z naturą, a wraz z nim także realne zagrożenie ukąszeniami przez kleszcze. Te niewielkie pajęczaki często przenoszą groźne choroby, w tym boreliozę i kleszczowe zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych. Dla rolników, którzy spędzają wiele godzin na łąkach, pastwiskach i w zaroślach, ryzyko to jest podwyższone.
W tym artykule przyjrzymy się zagrożeniom związanym z kleszczami, metodom profilaktyki oraz formom wsparcia, jakie w przypadku zachorowania mogą otrzymać rolnicy – w tym świadczeniom oferowanym przez KRUS.
Najczęstsze choroby odkleszczowe u rolników
Borelioza to najczęściej diagnozowana choroba odkleszczowa w Polsce i zarazem jedno z największych zagrożeń dla osób pracujących na wsi. Borelioza rozwija się w wyniku zakażenia bakteriami z grupy Borrelia burgdorferi. W początkowej fazie jej objawem charakterystycznym bywa rumień wędrujący, czerwona plama rozszerzająca się wokół miejsca ukąszenia. Niestety, nie pojawia się on u wszystkich chorych, dlatego wielu rolników może nie być świadomych infekcji.
Nieleczona borelioza stopniowo atakuje cały organizmu. Może prowadzić do przewlekłych bólów i stanów zapalnych stawów, problemów z sercem (np. zapalenia mięśnia sercowego), a także do poważnych zaburzeń neurologicznych, takich jak porażenie nerwów, przewlekłe bóle głowy czy problemy z pamięcią i koncentracją. Zdarza się również, iż objawy boreliozy imitują depresję lub inne choroby psychiczne, co dodatkowo utrudnia diagnozę. Dla rolników, którzy często bagatelizują początkowe symptomy, ryzyko przejścia choroby w postać przewlekłą jest wyjątkowo wysokie.
Drugą groźną chorobą jest kleszczowe zapalenie mózgu, wywoływane przez wirusa przenoszonego wraz ze śliną kleszcza w trakcie ukąszenia. Choroba ta zaczyna się pozornie niewinnie, objawami przypominającymi zwykłe przeziębienie czy grypę: gorączką, bólami mięśni, ogólnym osłabieniem. Po kilku dniach następuje jednak druga, znacznie groźniejsza faza, w której wirus atakuje ośrodkowy układ nerwowy.
Skutki KZM mogą być bardzo poważne: zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, zapalenie mózgu lub rdzenia kręgowego. U wielu pacjentów choroba pozostawia trwałe następstwa neurologiczne, takie jak przewlekłe bóle głowy, problemy z równowagą, zaburzenia pamięci czy choćby częściowy niedowład. W najcięższych przypadkach może prowadzić do trwałego inwalidztwa lub śmierci.
W przeciwieństwie do boreliozy, na kleszczowe zapalenie mózgu nie istnieje skuteczne leczenie przyczynowe, można jedynie łagodzić objawy. Dlatego tak ważna jest profilaktyka, w tym szczepienia ochronne, które są dostępne również dla rolników.
Profilaktyka, czyli jak się chronić?
Jednym z najprostszych i jednocześnie najskuteczniejszych sposobów ochrony jest adekwatne ubranie się do pracy w polu czy na pastwisku. Najlepiej wybierać długie spodnie, koszule z długim rękawem oraz wysokie, przylegające skarpety i pełne obuwie. Dodatkowym zabezpieczeniem jest włożenie nogawek spodni w skarpety, aby kleszcze nie miały łatwego dostępu do skóry. Warto też sięgać po ubrania w jasnych kolorach, na tle białej czy beżowej tkaniny ciemny kleszcz jest znacznie szybciej zauważalny.
Warto stosować preparaty odstraszające. Środki chemiczne zawierające DEET, ikarydynę czy IR3535 skutecznie odstraszają kleszcze i mogą być stosowane zarówno na skórę, jak i na ubranie. Rolnicy pracujący wiele godzin na świeżym powietrzu powinni pamiętać o regularnym powtarzaniu aplikacji preparatu, zwłaszcza po spoceniu się czy kontakcie z wodą.
Natomiast po powrocie z pracy na polu, łące czy w lesie, konieczna jest dokładna kontrola całego ciała. Kleszcze najczęściej wybierają miejsca ciepłe i wilgotne takie jak pachwiny, zgięcia kolan i łokci, okolice karku czy owłosionej skóry głowy. Równie ważne jest sprawdzenie odzieży i butów, bo kleszcz może przemieszczać się po materiale jeszcze przez wiele godzin.
Jeśli, mimo zastosowania tych środków, dojdzie do ukąszenia, kleszcza należy usunąć jak najszybciej, używając pęsety lub specjalnego zestawu do wyciągania kleszczy. Chwyta się go tuż przy skórze i wyciąga zdecydowanym ruchem, bez smarowania tłuszczem, alkoholem czy wykręcania, bo to zwiększa ryzyko zakażenia. Metoda „na zimno”, czyli bez dodatkowych środków drażniących, jest najbezpieczniejsza. Każdy przypadek ukąszenia warto obserwować i jeżeli pojawi się rumień wędrujący, objawy grypopodobne lub inne niepokojące symptomy, niezwłocznie zgłosić się do lekarza.
Profilaktyka weterynaryjna
Rolnicy powinni pamiętać również o ochronie zwierząt hodowlanych. Krowy, konie czy psy gospodarskie mogą być żywicielami kleszczy i przenosić je z zarośli, czy pastwisk w okolice zabudowań gospodarczych, zwiększając ryzyko kontaktu ludzi z tymi pasożytami. Stosowanie preparatów ochronnych u zwierząt oraz regularne kontrole ich sierści są ważnym elementem ograniczania populacji kleszczy w najbliższym otoczeniu.
Szczepienia ochronne
Warto pamiętać, iż przeciw boreliozie szczepionki nie ma, ale dostępne są skuteczne szczepienia przeciw kleszczowemu zapaleniu mózgu (KZM). Rolnicy, jako grupa szczególnie narażona na kontakt z kleszczami, powinni rozważyć szczepienie, ponieważ to jeden z najlepszych sposobów na zmniejszenie ryzyka poważnych powikłań neurologicznych.
Borelioza jako choroba zawodowa i dostępne świadczenia
Borelioza, przenoszona przez kleszcze, jest jedną z najczęściej rozpoznawanych chorób zawodowych wśród rolników. W 2023 roku Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego przyznała 210 świadczeń z tytułu uszczerbku na zdrowiu lub śmierci spowodowanej chorobą zawodową. Najwięcej przypadków dotyczyło właśnie boreliozy – aż 175.
Choroba zawodowa rolnika to schorzenie, które powstaje w związku z wykonywaniem pracy w gospodarstwie i znajduje się na liście chorób zawodowych określonej w przepisach Kodeksu Pracy. Powstaje w wyniku kontaktu z czynnikami szkodliwymi dla zdrowia, które występują w miejscu pracy lub są związane z charakterem wykonywanych obowiązków. Borelioza i inne choroby odkleszczowe wpisane są w wykazie chorób zawodowych.
Orzeczenie o rozpoznaniu choroby zawodowej na podstawie materiału dowodowego i orzeczenia lekarskiego wydaje adekwatny państwowy inspektor sanitarny.
W praktyce oznacza to, iż ukąszenie kleszcza musi mieć miejsce podczas wykonywania pracy rolniczej. Rolnik ubezpieczony w KRUS może w takim przypadku ubiegać się o jednorazowe odszkodowanie za trwały lub długotrwały uszczerbek na zdrowiu albo o rentę z tytułu niezdolności do pracy w gospodarstwie.
Borelioza uznawana za chorobę zawodową daje więc rolnikom prawo do świadczeń, pod warunkiem, iż do zakażenia doszło w trakcie pracy.
(Piotr Tomasz Suchta)