Producent zaleca kierowcom szczególną ostrożność, a właściciele wybranych modeli już niedługo otrzymają wezwania do bezpłatnych napraw.
Wadliwy rozrusznik w setkach tysięcy samochodów
Akcja obejmuje około 300 tysięcy pojazdów z roczników od września 2015 do września 2021 roku. Okazało się, iż w rozrusznikach montowanych w tych autach może dochodzić do przedostawania się wody. W efekcie powstaje korozja, a ta z kolei prowadzi do zwarcia i przegrzania. Konsekwencje? – od trudności z uruchomieniem silnika aż po pożar.
Producent nie ukrywa, iż ryzyko jest realne. Dlatego właściciele wezwanych aut otrzymają specjalne listy z zaproszeniem do autoryzowanych serwisów. Tam problem zostanie usunięty bezpłatnie.
Do momentu usunięcia wady producent wydał nietypową, ale istotną rekomendację: kierowcy powinni parkować swoje samochody wyłącznie na otwartej przestrzeni, z dala od budynków i konstrukcji. Powód jest prosty – w przypadku samozapłonu minimalizuje to ryzyko rozprzestrzenienia się ognia.
Eksperci ostrzegają, by nie lekceważyć wezwania do serwisu. Ignorowanie problemu może skończyć się poważnymi stratami finansowymi, a choćby zagrożeniem zdrowia.
Jakie modele aut objęła akcja serwisowa?
Lista jest długa i obejmuje najpopularniejsze modele tej marki: od kompaktowych serii 1 i 2, przez bestsellerowe 3, 4 i 5, aż po kultowego roadstera Z4 oraz SUV-y X3 i X4. Wszystkie pojazdy wyprodukowane w okresie od 28 września 2015 roku do 7 września 2021 roku powinny zostać sprawdzone.
Właściciele aut otrzymają indywidualne informacje, a naprawa – co istotne – będzie całkowicie darmowa.
Mimo iż na polskim rynku najchętniej wybierane są Toyoty, Škody i Volkswageny, omawiana marka radzi sobie znakomicie w klasie premium. W 2024 roku zajęła pierwsze miejsce pod względem liczby rejestracji samochodów z wyższej półki, wyprzedzając Audi i Mercedesa.
Największą popularnością wśród polskich klientów cieszyły się w ubiegłym roku modele serii 3, serii 5 oraz SUV X5.
Kim są kierowcy tych aut? Statystyki zaskakują
Marka ma bardzo specyficzną grupę odbiorców. Samochody te kojarzone są z dynamiczną jazdą i wysoką wydajnością, co przyciąga przede wszystkim młodych mężczyzn.
Średni wiek kierowcy to poniżej 30 lat – aż o cztery lata mniej niż średnia krajowa. Co ciekawe, tylko 16 proc. właścicieli stanowią kobiety.
Na polskich drogach zdecydowana większość pojazdów tej marki to auta z długim stażem. Ponad 30 proc. to samochody w wieku 16–20 lat, kolejne 30 proc. mieści się w przedziale 11–15 lat. Ponad dwudziestoletnich jest 14,5 proc., a tych najmłodszych – do 10 lat – zaledwie 22,8 proc.
Bezpłatna naprawa, ale i poważne ostrzeżenie
Choć sam producent zapewnia, iż wszystkie usterki zostaną usunięte w serwisach, wielu kierowców musi uzbroić się w cierpliwość – 300 tysięcy aut oznacza długi proces logistyczny i potencjalne kolejki do warsztatów.
Najważniejsze pozostaje jedno: nie lekceważyć zaproszeń na serwis. Jak podkreślają eksperci, ignorowanie problemu to ryzykowanie zdrowiem, bezpieczeństwem i dorobkiem życia.
Marka, o której mowa?
To właśnie BMW walczy dziś z koniecznością przeprowadzenia jednej z największych w ostatnich latach akcji serwisowych. Na polskim rynku pozostaje jednak liderem w segmencie premium – a dla wielu kierowców wciąż synonimem emocji i prestiżu.