Na mapie pomocy społecznej województwa opolskiego pojawiły się kolejne miejsca, gdzie człowiek może po prostu odetchnąć, zebrać myśli i zacząć od nowa. W Oleśnie i okolicznych miejscowościach ruszył drugi etap projektu „Bliżej rodziny i dziecka”, który – jak sama nazwa wskazuje – nie buduje kolejnego urzędowego programu, ale próbuje zwyczajnie być bliżej człowieka.
Na pierwszy rzut oka to tylko dwa mieszkania interwencyjne – w Borkach Wielkich i Bodzanowicach – oraz Punkt Pomocy Rodzinie w samym sercu Olesna. Ale dla tych, którzy doświadczyli przemocy, bezradności czy zwyczajnego życiowego kryzysu, te drzwi mogą być granicą między beznadzieją a początkiem nowego życia.
– To bardzo ważne, żeby rodziny, zwłaszcza te znajdujące się w sytuacjach kryzysowych, wspierać w różnych formach. I właśnie to, co robi gmina Olesno, czyli oddanie do użytku tzw. mieszkań interwencyjnych, to pomoc w sytuacjach kryzysowych – mówi wicemarszałkini województwa Zuzanna Donath-Kasiura.
W tych kilku słowach zawiera się sens całego projektu. Pomoc nie musi być głośna. Nie potrzebuje fleszy, konferencji, przemówień. Wystarczy dach, ciepło, rozmowa i ktoś, kto powie: „Jesteś bezpieczny. Damy radę.”
Dzięki funduszom unijnym, za około 250 tysięcy złotych, gmina mogła wyremontować i wyposażyć te dwa mieszkania. Sześć osób – nie statystyk, ale konkretnych ludzi – znajdzie w nich schronienie. To pierwsze mieszkania w tej edycji programu, ale od 2016 roku powstało ich już jedenaście.
Nowością jest też Punkt Pomocy Rodzinie w Oleśnie. Dla wielu może stać się miejscem pierwszej, najtrudniejszej rozmowy. Miejscem, gdzie nie pada pytanie „Dlaczego sobie nie radzisz?”, tylko „Jak możemy pomóc?”.
– Punkt został tak zaprojektowany i wyposażony, żeby to było miejsce, do którego chętnie się przychodzi, choć wszyscy mamy nadzieję, iż nie będzie potrzeby aż tak częstego jego wykorzystywania – mówi burmistrz Olesna Piotr Gręda.
A wicemarszałek Zuzanna Donath-Kasiura dodaje: – Przyjazność tego miejsca może być zachętą do przyjścia dla osób, które do tej pory nie chciały o pomoc prosić.
I to jest w tej opowieści najpiękniejsze – świadomość, iż w pomocy społecznej można tworzyć przestrzeń bez wstydu. Że człowiek nie musi się tłumaczyć z bólu.
Cały projekt „Bliżej rodziny i dziecka – etap II” to niemal 40 milionów złotych z funduszy unijnych, dzięki którym powstają mieszkania interwencyjne, domy dziecka, punkty pomocy rodzinie, place zabaw, busy dla placówek opiekuńczych i rozbudowane sieci asystentów rodzinnych. Wspólnie realizuje go 12 gmin, 11 powiatów i 5 organizacji społecznych – imponujący przykład współpracy samorządów i instytucji.
W świecie, w którym tak łatwo przychodzi nam narzekać na „system”, ten projekt przypomina, iż system to w gruncie rzeczy ludzie. Ci, którzy – jak w Oleśnie – chcą, by ktoś w trudnym momencie mógł powiedzieć: „Nie jestem sam.”
















Fot. UMWO