Prowadzony przez Bartosza Bodysa Bug Hanna mógł w zeszły weekend odpocząć, ponieważ drużyna Spółdzielcy Siedliszcze zrezygnowała z przyjazdu do lidera.W tej samej kolejce wysoko, bo 6:1, Astra Leśniowice pokonała u siebie rezerwy Chełmianki po dwóch golach Dawida Brewczyńskiego oraz pojedynczych Mikołaja Prybińskiego, Filipa Szewczyka, Władysława Oryszczuka i Macieja Dylewskiego.- Mieliśmy mecz pod kontrolą, młody zespół Chełmianki nie sprostał, widać było, iż brak mu jeszcze ogrania w piłce seniorskie, ale była to fajna i czysta gra. Rzadko mamy okazję grać z drużyną, która nie cofa się, nie zamyka się na własnej połowie, ale odważnie szuka gry do przodu i kreuje akcje. Za to należą im się wielkie brawa i słowa uznania. Co do naszego zespołu, to jestem bardzo zadowolony z postawy drużyny. Od pierwszej minuty było widać koncentrację, zaangażowanie i chęć zwycięstwa. Wiedzieliśmy, jak istotny to mecz i wszyscy zdali egzamin na medal - komentował spotkanie trener gospodarzy Artur Dąbrowski.- Cóż można powiedzieć po takim meczu, gdzie na dobrą sprawę jeszcze się dobrze nie zaczął, a my już przegrywaliśmy 0:2 - mówił natomiast trener rezerw biało-zielonych Andrzej Krawiec. - Później dała o sobie znać różnica w umiejętnościach Astry, ale w drugiej połowie mieliśmy nadzieję na poprawę wyniku, niestety dostaliśmy trzecią bramkę. Szukaliśmy okazji, ale dostaliśmy kolejne "dzwony" i trzeba powiedzieć obiektywnie, iż wygrał zespół lepszy. U nas zagrało czterech juniorów, zdobywali doświadczenie, a mamy już w głowie budowanie zespołu na następny sezon. Mecz przegrany, ale to i tak cenna lekcja, więc wyciągamy wnioski i walczymy dalej.Na trzecim miejscu okręgowej tabeli po 22. kolejce plasuje się Włodawianka, która na wyjeździe 2:2 zremisowała z Ogniwem Wierzbica. Pierwszy z tych zespołów wyszedł na prowadzenie tuż przed zmianą stron po golu Kacpra Pogonowskiego, z kolei w 62. minucie drugie trafienie dołożył Valentyn Fedoruk. Kwadrans przed końcem regulaminowego czasu czerwoną kartę otrzymał Szymon Latała i przewagę jednego zawodnika wykorzystali gospodarze. Włodawianka sprezentowała im bramkę samobójczą w 82. minucie, a trzy minuty później do remisu doprowadził Eryk Klimowicz. Na swoje nieszczęście goście zobaczyli jeszcze jedną czerwoną kartkę i spotkanie kończyli w dziewięciu.- Na pewno nie był to udany mecz, ponieważ mamy więcej strat niż zysków. Zyskaliśmy jeden punkt, a straciliśmy dwóch zawodników - podsumowuje trener Włodawianki Mirosław Kosowski. - Zrównaliśmy się punktowo z Astrą Leśniowice, utrzymaliśmy w czołowej trójce i mamy cztery spotkania do końca sezonu, więc pozostaje nam liczyć na dobrą grę.Piątą wygraną z rzędu, i to bez straty bramki, dopisał do konta Ruch Izbica, który na swojej murawie pokonał Spartę Rejowiec Fabryczny 3:0. Do szatni zespoły schodziły bez celnych strzałów, pierwszy zanotował dla gospodarzy Bartosz Banach w 56. minucie, w 64. wynik poprawił Przemysław Jasiński, który dorzucił jeszcze jedno trafienie w niecały kwadrans przed ostatnim gwizdkiem.- Mecz toczył się pod nasze dyktando i chociaż w pierwszej połowie nie strzeliliśmy bramki, to cały czas mieliśmy przewagę, która rosła z każdą minutą. Udokumentowaliśmy ją trzeba golami i zdobywamy kolejny komplet punktów - podsumowuje trener Ruchu Roman Blonka.Trzy oczka dodała do dorobku również Unia Rejowiec, która 3:2 pokonała u siebie Granicę Dorohusk. Gospodarze wyszli na prowadzenie w 26. minucie po golu Wojciecha Rossy, a tuż przed przerwą do remisu doprowadził Bartłomiej Barwiak. Drugi z tych zawodników ponownie wpisał się na listę strzelców w 60.minucie, ale niedługo później jeden z jego kolegów z zespołu, Patryk Ruszkiewicz, musiał opuścić boisko przez czerwoną kartkę. Gospodarze to wykorzystali i bramki zdobyli Kornel Kwiatosz oraz Przemysław Huk.Zwycięstwo zanotował w 22. kolejce również Brat Siennica Nadolna, który wygrał na wyjeździe 3:0 z Hetmanem Żółkiewka po golach Aleksandra Urbańskiego (26.), Mateusza Kniażuka (72.) i Michała Ciechańskiego (80.). W jeszcze jednym spotkaniu zespoły GKS Łopiennik oraz Frassati Fajsławice podzieliły się punktami po bezbramkowym remisie.Teraz czytane: