Jeszcze na początku roku zajmowała 333. miejsce w rankingu WTA. Dziś 17-letnia Victoria Mboko szykuje się do meczu trzeciej rundy French Open, w którym zmierzy się z rozstawioną z numerem 8 Chinką Zheng Qinwen. To pierwszy seniorski Wielki Szlem młodej Kanadyjki — i jak dotąd wyjątkowo udany.
Victoria Mboko, 17-letnia zawodniczka wychowana w Toronto, notuje spektakularny debiut w seniorskiej edycji Roland Garros. Po pokonaniu w drugiej rundzie Niemki Evy Lys (nr 59 WTA), Mboko znalazła się w gronie 32 najlepszych tenisistek turnieju. Tym samym zapewniła sobie awans do pierwszej setki światowego rankingu — aktualnie zajmuje w tzw. „żywym” rankingu 89. miejsce.
Do kwalifikacji turnieju przystąpiła jako zawodniczka spoza pierwszej setki i bez rozstawienia. Pokonała jednak bez straty seta trzy rywalki: Sinję Kraus (Austria), Kathinkę Von Deichmann (Liechtenstein) oraz Kaję Juvan (Słowenia). W pierwszej rundzie głównej drabinki wygrała z Nowozelandką Lulu Sun, ćwierćfinalistką Wimbledonu 2023, a w drugiej odprawiła Lys, dla której był to najlepszy sezon w karierze.
Mboko urodziła się w USA, ale wychowała w Kanadzie. Jej ojciec Cyprien i matka Godee przybyli z Demokratycznej Republiki Konga i osiedlili się w rejonie Toronto. Cała czwórka ich dzieci grała w tenisa, jednak to Victoria, najmłodsza z rodzeństwa, zyskała międzynarodowe uznanie.
Sezon 2025 rozpoczęła od serii zwycięstw w niższych turniejach ITF, zdobywając cztery tytuły i wygrywając 22 mecze z rzędu. Dzięki dzikim kartom wystąpiła w prestiżowych Miami Open i Italian Open. W Miami postawiła twarde warunki Pauli Badosie (numer 10), a w Rzymie pokonała w trzech setach Coco Gauff, wówczas wiceliderkę rankingu WTA.
Po udanym występie w finale turnieju WTA 125 w Parmie, Mboko przeniosła się bezpośrednio do Paryża. Dla niej to powrót na paryskie korty — w 2021 roku osiągnęła wysokie wyniki w juniorskim Roland Garros, co dało jej czwarte miejsce w rankingu juniorek. Przez kilka lat zmagała się jednak z kontuzją kolana, która spowalniała jej rozwój.
Teraz jest zdrowa, zdeterminowana i spokojna.
— Cieszę się chwilą. I tym czasem z siostrą i bratem. Moja rodzina świetnie radzi sobie z trzymaniem mnie z dala od całego szumu — powiedziała po meczu z Lys.
Rodzina Mboko towarzyszy jej na miejscu. W Paryżu są m.in. starsza siostra Gracia oraz brat Kevin, który w młodości trenował z Denisem Shapovalovem i Felixem Auger-Aliassimem.
Mboko trenuje w tej chwili w akademii Justine Henin w Belgii. W zeszłym roku spędziła tam około siedmiu miesięcy. W tym sezonie rozegrała już 11 turniejów i zadebiutowała w reprezentacji Kanady w rozgrywkach Billie Jean King Cup.
W piątek Mboko zmierzy się z Zheng Qinwen, finalistką Australian Open i mistrzynią olimpijską z 2024 roku.
— Wiek nie ma znaczenia. Każda z nas walczy o swoje marzenia — powiedziała Zheng, odnosząc się do nadchodzącego meczu.
Na podst. CBC