Znieczulica pasażerów komunikacji miejskiej

5 dni temu

Niektórym pasażerom krakowskiej komunikacji miejskiej zabrakło wrażliwości i empatii. Sytuację, która miała miejsce kilka dni temu opisał pasażer.

„z jednej strony sprawiło, iż jesteśmy dumni, ale z drugiej poczuliśmy smutek” – takimi słowami zaczyna się opisana sytuacja, którą opublikował krakowski przewoźnik w social mediach.

Do MPK napisał pan Paweł, który opisał całe zdarzenie.

Kierowca autobusu MPK był świadkiem zderzenia rowerzysty ze znakiem drogowym (starszy pan, lat 80) i nie wahając się podjął próbę ratunku.

Zatrzymał autobus, wysiadł i wypytał o wszystko co możliwe, jeżeli chodzi o stan zdrowia. Następnie wezwał pogotowie, aby zajęli się sprawą. Dostało mu się kilka epitetów od pasażerów za jego reakcję na ludzkie życie, aczkolwiek zrobił to, co powinien każdy człowiek.

Na pogotowie poczekał pan Paweł, który poszkodowanego przekazał w ręce specjalistów i także opisał całą sytuację krakowskiemu przewoźnikowi.

Swoją wiadomość pan Paweł kzakończył uzasadnianiem, dlaczego zdecydował się napisać maila – chodziło mu o obronę kierowcy MPK.

Jak wspomniałem pasażerowie byli źli, a moim zdaniem kierowca uratował komuś życie. Rowerzysta twierdził iż wszystko z nim w porządku, aczkolwiek w każdej chwili mógł się osunąć na ziemię i wtedy byłby kłopot – podkreśla pasażer.

Te artykuły mogą Cię zainteresować:

Zmiany na rondzie Barei

Komunikat lotniska. Uważajcie na oszustów!

ZUS. Zakończono wypłatę dodatkowego świadczenia

Idź do oryginalnego materiału