To będzie coś więcej niż tylko kolejny ligowy pojedynek. Na Jancarzu pojawi się Bartosz Zmarzlik – zawodnik, który przez lata był twarzą gorzowskiego żużla. Teraz wraca jako lider Motoru Lublin, który przewodzi tabeli z kompletem zwycięstw.
Motor rozegrał dotychczas cztery mecze i wszystkie wygrał. Ma na koncie 8 punktów, mimo iż inne zespoły jechały już pięciokrotnie. Stal z bilansem 1 zwycięstwo – 1 remis – 3 porażki zajmuje w tej chwili szóste miejsce.
Motor z przestojem, Stal z szansą
Ostatni raz lublinianie jeździli 2 maja – wtedy na własnym torze rozbili ROW Rybnik aż 63:27. Od tamtej pory nie stoczyli żadnego ligowego pojedynku. Taka przerwa może odbić się na rytmie startowym, co stawia gospodarzy w nieco korzystniejszej sytuacji.
To szansa dla Stali, by sprawić niespodziankę i pokonać lidera przed własną publicznością. Chociaż patrząc na dotychczasową postawę żółto-niebieskich, o zwyciestwo może być trudno, to pozostaje nadzieja, iż gorzowianie będą chcieli zrehabilitować się za słabszy początek sezonu.
Zmarzlik przez cały czas błyszczy
Choć Zmarzlik nie jeździ już w barwach Stali, jego forma pozostaje topowa. W tym sezonie notuje średnią 2,556 punktu na bieg, ustępując jedynie Michaelowi Jepsenowi Jensenowi z GKM Grudziądz (2,571). Na Jancarzu znów będzie jednym z najgroźniejszych zawodników – ale tym razem po drugiej stronie barykady.
Składy awizowane
Motor Lublin:
1. Jack Holder
2. Fredrik Lindgren
3. Dominik Kubera
4. Mateusz Cierniak
5. Bartosz Zmarzlik
6. Wiktor Przyjemski
7. Bartosz Jaworski
Stal Gorzów:
9. Andzejs Lebedevs
10. Anders Thomsen
11. Oskar Fajfer
12. Martin Vaculik
13. Oskar Chatłas
14. Oskar Paluch
15. Hubert Jabłoński
{poll_245}