Zieliński: to nie jest piekarnia, nam potrzebny jest czas

10 godzin temu
Zdjęcie: Jacek Zieliński wśród nominowanych trenerów


W sobotnim (5 lipca) meczu kontrolnym z Cracovią w wyjściowej jedenastce Korony Kielce zagrało czterech nowych piłkarzy: Słoweniec Tamar Svetlin, Bułgarzy Władimir Nikołow i Wiktor Popow oraz Jakub Budnicki.

Trener Żółto–Czerwonych Jacek Zieliński jest przekonany, iż wszyscy będą solidnym wzmocnieniem zespołu.

– Po Wiktorze Popowie widać, iż jest z nami najdłużej i łapie już pewne automatyzmy, także jemu jest najłatwiej w tym momencie. Tak samo Kuba Budnicki. Tamar Svetlin grał dzisiaj pierwszy mecz, wpuściłem go tylko na 45 minut, żeby się po prostu zapoznał z kolegami. W podobnej sytuacji jest Wlad Nikołow, ale widać, iż obaj mają duży potencjał. Nam potrzebny jest teraz czas, żeby ich wkomponować w zespół. To nie jest takie proste. To nie jest piekarnia – powiedział szkoleniowiec kielczan.

Dawid Błanik, który w Koronie jest już cztery lata liczy na to, iż nowi piłkarze dadzą drużynie dużo jakości.

– Wierzę, iż są to zawodnicy, którzy wzmocnią naszą kadrę. Widać u nich dużo jakości, więc mam nadzieję, iż rzeczy, które robią na treningach, po prostu przełożą na mecze ligowe. Będą piłkarzami, którzy dadzą nam coś ekstra, bo takich potrzebujemy. Mam nadzieję, iż w tym sezonie napiszemy jakąś fajną historię – stwierdził 28–letni pomocnik.

W okresie przygotowań do nowego sezonu PKO BP Ekstraklasy Korona rozegrała na razie dwa mecze kontrolne, w których bezbramkowo zremisowała z występującą w Betclic 1. Lidze Polonią Warszawa i przegrała z Cracovią 1:2. W środę kielczanie zmierzą się o 15.30 z inną drużyną zaplecza piłkarskiej elity Stalą Rzeszów, a w sobotę z izraelskim Maccabi Netanja.


Idź do oryginalnego materiału