Zakaz psów na plażach? Skandaliczne przepisy uderzają w również w osoby niepełnosprawne

6 godzin temu

Zakaz wejścia z psem na plażę, to chyba przesada, na dodatek grozi za to mandat choćby do 500 zł także dla osób niepełnosprawnych. Nowe przepisy lokalne w niektórych nadmorskich i parkowych miejscowościach w Polsce wywołały falę oburzenia. Powód? Mandat do 500 zł za wprowadzenie psa na plażę lub do miejskiego parku.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce

Co szokujące, zakaz obejmuje także psy asystujące, czyli te, które towarzyszą osobom z niepełnosprawnościami. Taka decyzja natychmiast wzbudziła emocje – zarówno wśród właścicieli czworonogów, jak i organizacji pozarządowych działających na rzecz osób z niepełnosprawnościami.

Zakaz bez wyjątków – także dla psów pracujących

Zgodnie z regulaminami uchwalonymi przez niektóre samorządy, zakaz ma charakter ogólny. Nie przewidziano w nim żadnych wyjątków – choćby dla psów przewodników czy terapeutycznych. W efekcie osoby korzystające z pomocy zwierząt asystujących mogą zostać ukarane mandatem na równi z właścicielami zwykłych pupili. Taki zapis budzi poważne wątpliwości prawne.

Eksperci: przepisy sprzeczne z ustawami i konwencją ONZ

Prawnicy podkreślają, iż przepisy lokalne nie mogą stać ponad ustawami. Tymczasem zakaz w obecnej formie może naruszać prawo krajowe, w tym ustawę o rehabilitacji zawodowej oraz Konwencję o prawach osób niepełnosprawnych. Eksperci już teraz przewidują, iż sprawa może znaleźć finał w sądach administracyjnych, a niektóre zakazy mogą zostać uchylone jako niezgodne z konstytucyjnymi zasadami równego traktowania.

Burza w sieci i zapowiedzi protestów

W mediach społecznościowych trwa intensywna dyskusja. Internauci pytają, dlaczego zakaz dotyka tych, którzy nie mają alternatywy – osoby niewidome, niesłyszące czy z niepełnosprawnością ruchową nie są w stanie funkcjonować samodzielnie bez wsparcia psów asystujących. Organizacje obywatelskie już zapowiedziały działania prawne i naciski na samorządy, by zmieniły stanowisko.

Gminy tłumaczą się bezpieczeństwem

Samorządy bronią się, powołując na potrzebę ochrony plaż przed zanieczyszczeniami oraz zapewnienia komfortu wszystkim wypoczywającym. Wskazują, iż zakaz nie ma na celu dyskryminacji, a jedynie uregulowanie korzystania z przestrzeni publicznych. To jednak nie przekonuje wszystkich, zwłaszcza iż w wielu krajach Unii Europejskiej obecność psa asystującego w takich miejscach jest w pełni legalna i chroniona przepisami.

Czy rząd zareaguje?

Sprawa zyskała już ogólnopolski rozgłos, a presja społeczna rośnie. Niewykluczone, iż do dyskusji niedługo włączy się Rzecznik Praw Obywatelskich lub Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej. Ostateczna decyzja może przesądzić o kierunku, w jakim podążą przepisy regulujące dostęp zwierząt do przestrzeni publicznych w Polsce.

Źródło: forsal.pl/warszawawpigulce.pl

Idź do oryginalnego materiału