4 godzin temu
Dopiero co wakacje się zaczęły, a już zamknięte kąpielisko nad Jeziorem Czerniakowskim w Warszawie.
To jedyne oficjalne kąpielisko na terenie stolicy.
Jak mówi Artur Walkiewicz z warszawskiego sanepidu, przekroczony został tam bezpieczny poziom enterokoków kałowych.
— Należy podkreślić, iż enterokoki występują w wodzie w ilościach stosunkowo niewielkich, natomiast w tej sytuacji, jako głównego winowajcę, należy wskazać przede wszystkim warunki. Temperatura, było bardzo gorąco, po prostu te bakterie namnożyły się — tłumaczy.
Mieszkańcy są zawiedzeni takim początkiem sezonu wakacyjnego.
— To jest normalna, cykliczna historia w jeziorku — usłyszał nasz reporter.
Mimo wielu wywieszonych informacji o zakazie kąpieli, ratownik Maciej Ptasiewicz musi pilnować, by nikt nie wchodził do wody.
— Kąpielisko jest zamknięte, ale i tak co jakiś czas ktoś podejdzie, tak co pół godziny na przykład, pyta się, czy to na tyle poważne, żeby nie wchodzić, czy wiadomo do kiedy zamknięte. Pilnuję, żeby nikt się nie kąpał — mówi.
Następne badanie jakości wody zaplanowano na 7 lipca. Z mapą wszystkich kąpielisk można zapoznać się na stronie internetowej sanepidu.
